Kategoria: Relacje

by Dorota Leszczyńska

Nieważne jak bardzo się poświęcasz, ale jak inwestujesz

Może z uwagi na moją umiejętność słuchania. A może ze względu na ciekawość innych ludzi, wielokrotnie zdarza mi się poznawać historie. A to związkowych perypetii, konfliktów między przyjaciółmi czy problemów w pracy. Nie twierdzę, że zawsze, ale zauważam, że w przytaczanych opowieściach przewija się często wątek, który stanowi jednocześnie kartę przetargową co również dowód winy…
Dowiedz się więcej

Nie narzekaj na innych, po prostu forsuj dobry przykład

Samospełniająca się przepowiednia. Masz z nią do czynienia, gdy nie idziesz po awans, mimo że Ci się należy. Więc go nie dostajesz, bo nie połączyłaś kropek, że to Twój interes, by się o niego ubiegać, a nie innych. Gdy jesteś przekonana, że na pewno pójdzie Ci źle w sądzie, na randce czy rozmowie kwalifikacyjnej. Dlatego…
Dowiedz się więcej

Jesteś regułą, a nie wyjątkiem

„Mnie to na pewno nie dotyczy. Ze mną będzie inaczej. Przecież mówi, że jestem wyjątkowa.” Może nawet tak myśli. Teraz. Gdy działa efekt aureoli i widzi w Tobie tylko te dobre, pasujące cechy. Ale wiedz jedno. Gdy brokat opadnie. Lubrykant truskawkowy się skończy. Zdecydowanie będziesz regułą a nie wyjątkiem. Bez względu na to czy jesteś…
Dowiedz się więcej

Zmienić to możesz majtki, ale nie drugiego człowieka

Kojarzycie malowanki z dzieciństwa. Z precyzją chirurga uzupełniało się je kolorami – takimi samymi jak te umieszczone na obrazku obok. Jedni cierpliwie odwzorowywali, a inni jednak wychodzili znacząco poza przyjęte ramy. I nie mówię w tym momencie o wychodzeniu za linię czy używaniu innych kolorów dla urozmaicenia. Mówię o tych, których mogłaby dumnie reprezentować moja…
Dowiedz się więcej

Jak asertywnie i z klasą odpowiadać na zaczepki innych?

Kłótnia wisi na włosku, gdy wścibska koleżanka wypytuje Cię o Twoje zarobki i pierścionek na palcu, którego przecież JESZCZE nie masz. Podobnie jak na rodzinnych spotkaniach z ciotkami i wujkami. W pracy, gdy szefowa robi aluzje odnośnie Twojego bujnego życia towarzyskiego, a kolega próbuje przyłapać Cię na czymś czego nie wiesz. Możesz czuć się atakowana,…
Dowiedz się więcej

Po czym poznać, że masz do czynienia z Piotrusiem Panem?

Piotruś Pan trafia z Nibylandii do dorosłego świata i trochę się w nim nie odnajduje. Każdy jest taki dojrzały, poważny i coś o niego chce. A on, nieważne czy ma 30-ści czy 50-siąt lat, chciałby żyć beztrosko chwilą i nie zaprzątać sobie głowy tym, co przyziemne. Bycie wiecznym chłopcem nie jest żadną chorobą czy zaburzeniem,…
Dowiedz się więcej

Sygnały, że ONA Cię wykorzystuje (tylko dla prawników z uprawnieniami)

Można odnosić wrażenie, że artykuły na blogu przede wszystkim kieruję w stronę kobiet. Ostrzegam przed toksycznymi relacjami. Wskazuję sygnały alarmujące. Unaoczniam błędy i niewłaściwe interpretacje. Jednak wcale nie jest powiedziane, że z moich rad nie mogą korzystać mężczyźni. W końcu napotkany dupek mało się różni z charakteru czy zachowania od zołzy, a osób niedojrzałych jest…
Dowiedz się więcej

Jak zaprzepaścić starania i stracić swój wymarzony ideał?

Uwodzenie to pierwszy etap znajomości, który ma zainteresować i przyciągnąć drugą osobę. Tworzymy wtedy aurę wyjątkowości, ale także pewnej niedostępności. Zupełnie innych umiejętności i kompetencji wymaga budowanie bliższej relacji. O wiele ważniejsza staje się transparentność, komunikacja czy chociażby poczucie bezpieczeństwa. Właśnie dlatego, że te dwa etapy dzieli kosmiczna przepaść mentalna, tak wiele znajomości bardzo szybko…
Dowiedz się więcej

#9 sygnałów, że to nie jest prawdziwa miłość

Co by się stało, gdybyśmy nazywali związkiem tylko relacje oparte na prawdziwej miłości? Z pewnością pojawiłoby się bardzo wiele singielek i singli, którzy byliby niezwykle zaskoczeni zmianą statusu. Bowiem często będąc w związku nie zastanawiamy się nad tym, czy druga strona rzeczywiście nas kocha. Możesz bardzo się rozczarować, jeżeli skupisz się jedynie na powierzchownych aspektach…
Dowiedz się więcej

Nie oddawaj siebie za darmo. Nigdy! (tylko dla kobiet)

Moje pierwsze większe pieniądze, które zarobiłam, przeznaczyłam na kurs prawa jazdy. A w związku z tym, że nie za bardzo mogłam liczyć na dodatkowy zastrzyk gotówki, tym bardziej zależało mi na tym, by zdać egzamin na pierwszym razem. Trafiłam jednak na upiorną instruktorkę choleryczkę. Chyba nigdy mnie nie pochwaliła, za to nieustannie wytykała błędy. Po…
Dowiedz się więcej