Tag: #kino

by Dorota Leszczyńska

„Najlepszy” – propozycja filmowa

Czasem jest tak, że musisz dotknąć samego dna, aby się od niego odbić i poszybować w górę. Sukces jednak nie przychodzi sam, lecz jest okupiony szeregiem wyrzeczeń, zmianą swego życia, nawyków, a nawet osobowości. Film „Najlepszy” pokazuje historię, która ma dać nam do myślenia i uzmysłowić, że nie ma na świecie przeszkód niedających się pokonać.…
Dowiedz się więcej

„Suburbicon” – bo zło kryje się za zasłonami

Hipokryzja to zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Z obłudą mamy do czynienia w enklawie „Suburbicon”, gdzie mieszkańcy pod pozorami idyllicznego świata i górnolotnych wyobrażeń, skrywają najgorszej maści cechy. Piętnuje się to, co obiektywnie nie jest źródłem zła, w ten sposób odwraca się uwagę od dramatów dziejących się tuż…
Dowiedz się więcej

„It” – źródło strachu tkwi w naszej głowie

Pamiętacie czego baliście się w dzieciństwie? Czy był to upiór kryjący się za zasłoną, postać z mrocznego obrazu, ciemna piwnica, a może przybrany i umalowany klaun? Każdy niesie ze sobą swoją historię obaw, o których opowiada film „It” powstały jako adaptacja książki Stephena Kinga. Ten horror, którego głównymi bohaterami są dzieci, zdecydowanie nie jest dedykowany…
Dowiedz się więcej

„Jutro będziemy szczęśliwi” – uśmiech dziecka największym skarbem rodzica

Gdy kogoś szczerze kochasz, pragniesz, by na twarzy tej osoby zawsze gościł uśmiech oraz chronisz ją, aby po jej policzkach nigdy nie spływały łzy. Muszę przyznać, że po obejrzeniu tego filmu w moich oczach – tych opanowanych, zdystansowanych i chłodnych, pojawiły się krople łez, hamowane przez nieprzyjemny ucisk w krtani. „Jutro będziemy szczęśliwi” to historia,…
Dowiedz się więcej

„Jackie” w wyśnionym Camelocie

Która z kobiet nie chciałaby żyć jak w bajce? Mieć wspaniałego męża, którego wszyscy podziwiają. Należeć do rodu ludzi na poziomie, szanowanych w społeczeństwie. Mieć dwójkę uroczych dzieci, które czeka świetlana przyszłość. Mieszkać w Białym Domu w otoczeniu antyków, sztuki i luksusu. Nosić niepowtarzalne stroje, stając się ikoną stylu i klasy. Bajka ta ma jednak…
Dowiedz się więcej

„Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” – propozycja filmowa

„Sztuka kochania”, jak sam tytuł może sugerować, podnosić ma rangę spółkowania do formy artyzmu, bliskości i metafizyki. Choć wydawać by się mogło, że biograficzna opowieść o kobiecie ginekolog, pragnącej wydać książkę rozprawiającą o orgazmach i pozycjach seksualnych , odnosić się będzie głównie do sfery cielesności, to jednak film pomiędzy odważnymi scenami przynosi widzom zgoła odmienne…
Dowiedz się więcej

„Split” osobowości – propozycja filmowa

Zachęcona pojawiającymi się wszędzie trailerami „Split”, uległam i wybrałam się do kina na film. Spodziewałam się w zasadzie nie tego, co zobaczyłam ostatecznie na ekranie. Liczyłam na ujrzenie wszystkich 24 osobowości Kevina, przy jednoczesnym płytkim ukazaniu okrucieństwa z jego strony. Proszę nie mylić „Split” z żadną częścią „Saw”, bo tutaj znaczenie miała jeszcze retrospekcja i wielopłaszczyznowe podejście…
Dowiedz się więcej

„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” – wow!

Na takie kino czekałam z utęsknieniem. Czasy Despero powróciły! Tym razem w wykonaniu szeregu niezwykle barwnych postaci kobiecych, jednak w dalszym ciągu w brutalnym środowisku przestępców i policjantów. Niech już na dobre Patryk Vega skupi się na reżyserowaniu właśnie tego gatunku filmowego: filmu akcji przeplatanego nieustannym humorem słownym i sytuacyjnym.

„Rekiny wojny” – propozycja filmowa

Film, o którym będzie dzisiaj mowa, w wolnym tłumaczeniu powinien brzmieć „Psy wojny”, gdyż głównym bohaterom daleko do bezwzględnych i przebiegłych handlarzy bronią. Zdecydowanie też daleko jest im zwłaszcza do rekinów i może właśnie dlatego z tej opowieści powstała całkiem niezła komedia z akcentem sensacyjnym.

Kiedy gasną światła – propozycja filmowa

To lato przejdzie chyba u mnie do historii jako okres trudnych w odbiorze bądź po prostu strasznych filmów. Dzisiaj proponuję wyskoczyć do kina na horror „Kiedy gasną światła”, żeby potem w nocy mieć opory przed wyłączeniem lampki nocnej i nie kojarzyć już imienia Diana z Księżną Walii.