„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” – wow!

by Dorota Leszczyńska

„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” – wow!

pit17

Na takie kino czekałam z utęsknieniem. Czasy Despero powróciły! Tym razem w wykonaniu szeregu niezwykle barwnych postaci kobiecych, jednak w dalszym ciągu w brutalnym środowisku przestępców i policjantów. Niech już na dobre Patryk Vega skupi się na reżyserowaniu właśnie tego gatunku filmowego: filmu akcji przeplatanego nieustannym humorem słownym i sytuacyjnym.

pit5

Fabuła filmu „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” sprowadza się w zasadzie do mojej działki podatkowej. Za tło zmagań bohaterów posłużyły bowiem twórcom karuzele vatowskie o zasięgu międzynarodowym rozkręcane przez mafie paliwowe. W fabrykowaniu oleju opałowego i wyłudzaniu zwrotów VAT główne skrzypce gra młody gangster o pseudonimie „Cukier” Jego intrygi i przebiegłe ruchy, sprawiają, że nawet na moment widzowie nie są pewni, co za chwilę się stanie i, w którym kierunku pójdzie akcja. Ten film po prostu trzyma w napięciu przez 2 godziny. Na ekranie czakają na nas pościgi, pobicia, wulgarność, brutalność, strzelaniny, wypadki samochodowe, roztrzasnkane ciała, czyli wszystko to, czego należałoby sie spodziewać po hollywódzkiej produkcji. Okazuje się, że i my potrafimy robić coś w 100% gatunkowego.

pit14

Akcja to jedno, ale drugie to forma przekazania wyjątkowo ciężkich tematów. Scenariusz został tak skonstruowany, że co chwilę pojawiają się słowne smaczki, absurdalne (z punktu widzenia osoby trzeciej) sytuacje, luźne sceny, dające rześki powiem humoru. Naprawdę rzadko zdarza się, aby na filmie sensacyjnym, co chwilę cała sala kinowa wybuchała salwami śmiechu. Nie tylko słynna para: Olka i Majami oraz ich kultowe teksty czy sceny z Karkiem, stają się przerywnikiem, lecz także instrukcje młodej Pani prawnik, wdepnięcie niechcący w zwłoki czy kuriozalne wyrzucanie z domu kochanki na oczach rodziny. Z drugiej zaś strony dostajemy od twórców kaliber mocnych wrażeń, z którymi stykaja się na co dzień policjanci. Poznajemy od środka pracę służb, naginanie procedur, konszachty, oschłość emocjonalną i pobudki, jakimi kierują się ludzie w momentach krytycznych.

pit10

Aktorzy, którzy zagrali w najnowszym Pitbullu, mieli nie lada wyzwanie zawodowe. Ich postaci były wyraziste wręcz mięsiste, niezwykle instynktowne, a przede wszystkim pozbawione efektu aureoli. Najbardziej oczywiście zaskakują nowym obliczem właśnie te odtwórczynie głównych ról, które kojarzone są przeważnie z subtelnymi, poważnymi czy świętoszkowatymi kreacjami. Głównie mam na myśli Kulig, Cielecką czy Bachledę-Curuś. Pokazały pierwiastki zła zakamuflowane pod delikatną skórą oraz udowodniły, że nic nie może być uznane wyłącznie za białe albo czarne. Kolejny raz Ostaszewska powaliła na łopatki swoją nietuzinkową postacią lekkodusznej i bezpośredniej lolitki. A Stramowski? No cóż – facet z krwi i kości.

pit8

Mimo, iż  film zrobił na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie, jednak dostrzegam w nim drobne minusy. Niektóre sceny, a właściwie dialogi, niezbyt trafnie do mnie przemawiały, gdyż stanowiły jakby niezrozumiałe uproszczenie i wydaje mi się, że poszły za daleko, jeżeli chodzi o kondensację zdarzeń. Poza tym po wyjściu z kina czuć wewnętrzny niedosyt, który spowodowany jest zapewne bliską kontynuacją historii w kolejnej dawce „Pitbulla”. To jest jednak mankament, o którym mam nadzieję zapomnę przy następnej części.

pit7

„Pitbull. Niebezpieczne kobiety” reż. Patryk Vega, gł. role: P. Stramowski, M. Ostaszewska, A. Grabowski, A. Żmijewski, A. Bachleda-Curuś, J. Kulig, A. Dereszowska, S. Fabijański, M. Cielecka

Źródło zdjęć i fotosów: www.filmweb.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *