LICZI LEX BLOG

by Dorota Leszczyńska

Dni Miasta Białegostoku – koncert na Rynku Kościuszki

Wczoraj wieczorem po 21.00 na Rynku Kościuszki odbył się koncert zorganizowany w związku z Dniami Miasta Białegostoku uwieńczony pokazem sztucznych ogni. Pojawiłam się na nim głównie z ciekawości, a nie jakiegoś szczególnego zainteresowania artystami, którzy mieli występować podczas weekendu. Okazało się, że takich ciekawskich, jak ja, pojawiło się w centrum, co niemiara: od Ratusza po…
Dowiedz się więcej

Białystok trochę z góry

 Na ludzi patrzę czasem z góry, tylko dlatego, że jestem wysoka. Zdarza mi się sięgać jeszcze wyżej i wyżej, pomimo mego lęku wysokości. Warto chcieć czegoś więcej, by osiągnąć swój cel i poczuć nowe doznania, choćby nawet oznaczało to finalne rozczarowanie. A nawiązując w końcu do tytułowego Białegostoku, weszłam na taras widokowy przy Kościele św. Rocha,…
Dowiedz się więcej

Proste ciastka maślane

Jestem zwolenniczką prostych rozwiązań, dlatego receptury, za które się zabieram nie mogą być zbyt pracochłonne ani czasochłonne. Ponadto bardzo łatwo jest przedobrzyć w kuchni  mnogą listą składników – burząc tym samym harmonię dania lub doprowadzający do katastrofy (czytaj zakalca). Jak sama nazwa wskazuje, moje ciastka nie wymagają niebywałych umiejętności, poświęcenia godzin w kuchni ani zasobnego…
Dowiedz się więcej

Ostatnie szlify

Mamy już połowę czerwca, a niebawem kończy się rok akademicki. Studenci zapewne nerwowo wertują notatki i skrypty przed egzaminami, które mają jeszcze przed sobą. Mi pozostaje ich, co najwyżej, na tych egzaminach pilnować i finalizować pisanie zaległych tekstów. Niebywale spokojnie podchodzę do tej końcówki, zważywszy, że rok temu było zgoła odmiennie.

Może tak romans na dwie noce? – propozycja filmowa

Obecnie ludzie poznają się trochę inaczej, niż jeszcze kilkanaście lat temu. Coraz częściej początek znajomości ma miejsce dzięki portalom społecznościowych czy randkowym. Twórcy filmów idą za tym nurtem, dlatego scenariusze filmów zbliżają się do realiów w jakich żyją obecni single. Polecam dzisiaj coś, co trudno nazwać klasyczną komedią romantyczną, ale współczesnym, zabawnym, nieprzesłodzonych filmem o dwojgu przypadkowych ludzi,…
Dowiedz się więcej

Obiadu nie będzie, a co będzie? – rzecz o przekornej naturze

 Zawsze stawiam na swoim! Jakże miałoby być inaczej, niż po mojej myśli, podążającej na przekór temu, co przyjęło się robić w moim otoczeniu. Skoro inni idą w lewo, ja musiałam iść w prawo, a nawet na prawo. I choć do tej pory ta taktyka naprawdę przynosiła efekty, bo płynąc z prądem nie czułam satysfakcji, natomiast…
Dowiedz się więcej

Opustoszały Białystok pełen zieleni

Nie sposób nie zauważyć, że moje wyjazdy przydarzają mi się własnie wtedy, gdy inni siedzą w pracy, w szkole czy po prostu w domu. Natomiast, gdy większość wyjeżdża na długi weekend, ja zostaje spokojnie na miejscu. I nie martwi mnie to, że nie stoję teraz w korkach, w kolejkach, w tłumie, w ścisku, podczas gdy…
Dowiedz się więcej

Niby brownie, czyli kakaowe ciastka z mąki kokosowej – gluten free

W kuchni można człowieka oszukać na wiele sposobów, zamieniając pewne składniki, dodając odpowiednie dodatki bądź naśladując strukturę i konsystencję. Przyznaję się, że w przepisie na bezglutenowe ciastka brownie, odnaleźć możecie wszystkie wyżej wymienione oszustwa. Niemniej jednak uważam, że nikt mi nie będzie robił tego za złe. Cel uświęca przecież środki.

Na sopockie molo przyjaciele Cię zabiorą

Chybcikiem z Poznania teleportowałam się na Pomorze. Wraz z przyjaciółmi zakwaterowaliśmy się w Gdańsku, ale to właśnie Sopot okazał się być naszym miejscem docelowym. Słoneczna pogoda dopisała, choć czasem była kapryśna, ale na szczęście nie na tyle, by chodzić z parasolem lub grzać się po kątach. W Sopocie spędziliśmy niepowtarzalną i urozmaiconą sobotę, a nawet trochę niedzieli. Dopóki…
Dowiedz się więcej

Poznań – once again

Dopiero co pierwszy raz zwiedzałam Poznań, a tutaj nadarzyła się kolejna okazja do pospacerowania ulicami miasta doznań. Tym razem miałam towarzyszkę, z którą fotografowanie było jeszcze przyjemniejszym zajęciem niż zwykle. Z chęcią zostałabym w Poznaniu na dłuższą chwilę, a nie tylko przez kilka godzin, ale i z tej namiastki się cieszę.