What’s now, Mr Bond?
Prawdopodobnie „Spectre” to ostatni film z serii o Bondzie, w którym zagrał Daniel Craig. Ale czy czymś mnie ten film zaskoczył? Nie, aczkolwiek śmiechu było co niemiarę. Śpieszę wyjaśnić.
Prawdopodobnie „Spectre” to ostatni film z serii o Bondzie, w którym zagrał Daniel Craig. Ale czy czymś mnie ten film zaskoczył? Nie, aczkolwiek śmiechu było co niemiarę. Śpieszę wyjaśnić.
Cierpię ostatnio na bezsenność. Zdarza mi się przymknąć oczy, ale nie nazwałbym tego wartościowym snem. Ani nie zasypiam, ani się nie budzę. Przemierzam zato myślami od przeszłości, poprzez teraźniejszość, do przyszłości.
To niepodobne do mnie, ale zaproponuję odrobinę romantyzmu. Jednak dzisiejsze propozycje filmowe, mimo że należą do gatunku tych sentymentalnych, opowiadają o miłości w dość niebanalny sposób. Tak jak w życiu, czasem nie wiadomo czy to przyjaźń czy już kochanie.
W minioną sobotę centrum Białegostou kusiło dwoma wydarzeniami: koncertem na Rynku Kościuszi oraz pokazami świetlnymi pod Pałecem Branickich. Pomimo rzeczywiście zimnego wieczoru, pojawiło się sporo osób. Natrafiłam na występ Lombardu, instalacje świetlne i pokaz zespołu tanecznego Szał, czego dowodem są poniższe zdjęcia.
Nie wszystkim było dane usłyszeć charakterystyczny w mowie potocznej zaśpiew w wykonaniu mieszkańców białostoczyzny. Nic straconego, dopóki istnieje gwara. Przedstawiam dzisiaj mogące pojawiać się sformułowania, które dziwią resztę Polski.
Jutro rozpoczyna się kalendarzowa jesień, ale to jedynie data. Cieszmy się z tego, co mamy w chwili obecnej.
Dawno, dawno temu… Wcale nie tak dawno, bo w zeszłym tygodniu, choć tona chusteczek wskazuje na wielomiesięczne walki zbrojne. A zatem nie tak dawno zostałam uwięziona w swoim domu niczym więzień Azkabanu. Może i jestem ostatnią osobą na świecie, która nie czytała Harry’ego Potter’a, ale zdaje się, że nie mijam się z prawdą.
Jest o niej głośno, zwłaszcza po zagraniu w filmach Woody’ego Allen’a, ale nie jest aktorką, która pojawiła się znikąd. Emma Stone szlifowała swój kunszt przez lata, o czym świadczą jej poprzednie, znane produkcję. Oto kilka z nich.
Aż chciałoby się pozłorzeczyć na pluchę i sączący się z nieba deszcz. Aż korci, by trącić z niewymowną pogardą wciąż mokry parasol. Jak to możliwe, że otoczenie potrafi się cieszyć z takiej pogody?