Stuknęło pół roku mieszkania w Warszawie
Aż trudno jest mi w to wprost uwierzyć, w sumie dalej mnie to zdumiewa. Gdy przechadzam się warszawskimi ulicami albo czekam na metro, odnoszę wrażenie, jakbym pojawiła się tutaj dopiero wczoraj i wciąż odczuwała zachwyt nowicjuszki najzwyklejszą prozaincznością. Przez ostatni rok penetrowałam rejony zupełnie mi obce, doszkalałam się, próbowałam nowych rzeczy i nie dawałam za…
Dowiedz się więcej