Atrakcje w Bałtowie. Co można zobaczyć i robić podczas ferii zimowych?
Ferie zimowe w niektórych województwach właśnie się zaczęły. Tak samo w wielu domach powrócił temat wyjazdów zimowych i wspólnego zagospodarowania wolnego czasu z dziećmi. Gdzie można byłoby szybko wyskoczyć i spodziewać się różnorodnych atrakcji dla tych dużych i małych? Mam dla Was pewną propozycję.
Bałtów to wieś turystyczna położona w województwie świętokrzyskim, 50 km od Sandomierza. Podróż z Warszawy zajmuje ok. 2,5 godziny, więc śmiało można tutaj przyjechać na jeden dzień. Jeżeli ktoś planuje dłuższy pobyt, znajdzie punkty noclegowe w samej miejscowości lub w położonym nieopodal Ostrowcu Świętokrzyskim. W wielu karczach i restauracjach można zjeść lokalne i tradycyjne potrawy, jednak Bałtów znany jest przede wszystkim z dobrej zabawy. Przez cały rok przyciąga rzesze rodzin i nie tylko, ale dzisiaj chciałabym skupić się jedynie na atrakcjach Bałtowa w sezonie zimowym.
Stok narciarski i lodowisko / Szwajcaria Bałtowska
Nie trzeba jechać w góry, żeby sobie poszusować. W tzw. Szwajcarii Bałtowskiej mamy w zasadzie trzy trasy, które łączą się na górze, gdzie prowadzą wyciągi krzesełkowe. Najmłodsi mogą szlifować swoje umiejętności na oślej łączce pod okiem instruktorów. A po całym dniu jazdy na nartach i na desce snowboardowej nieopodal w karczmach czekają ciepłe posiłki, a pod chmurką grzańce i gorąca czekolada. Jeżeli ktoś lubi urozmaicenie lub stok to dla niego za mało wrażeń, czeka na niego kolejny punkt sportowy – zadaszone lodowisko z wypożyczalnią łyżew.
Szczegółowe informacje na temat Szwajcarii Bałtowskiej i cennika znajdziecie tutaj.
JuraPark
Fascynacja dinozaurami dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych. W JuraParku możemy śledzić ich historię podążając okresami w dziejach Ziemi od ery paleozoicznej do mezozoicznej. Oczywiście wśród niemal 100 realistycznych figur znajdzie się najsłynniejszy Tyranozaur, ale też poczet innych, czasem nawet mało znanych dinozaurów. Każdy z nich jest dokładnie opisany, dzięki czemu możemy dowiedzieć się o nich czegoś więcej, a nie tylko na nie popatrzeć.
Więcej zdjęć i informacji na temat JuraParku znajdziecie tutaj.
Kraina Lodu
Jest to atrakcja bardziej dla dzieci (albo dla dożywotnich fanów Elsy, którzy w łazience śpiewają codziennie: „Mam tę moc, mam tę moc”). Zimą budynek Prehistorycznego Oceanarium zamieniono bowiem w Krainę Lodu. W poszczególnych pomieszczeniach puszczane są fragmenty filmu. Pojawiają się też na żywo przebrani animatorzy, jak np. bałwanek Olaf czy Anna. Dzieci na pewno będą zachwycone.
Wioska Świętego Mikołaja
Najlepiej odwiedzić Wioskę Świętego Mikołaja po zmroku, bo dopiero wtedy urzeka mnogością światełek. Na środku ustawione są sanie z zaprzęgiem reniferów. Faktycznie urzęduje tutaj Pan z długą, białą brodą w czerwonym stroju, z którym można uciąć przemiłą pogawędkę i zrobić wspólne zdjęcie.
Szczegóły znajdziecie tutaj.
Zwierzyniec / Park Safari
W Bałtowie można zobaczyć także te jak najbardziej żywe zwierzęta. Są tutaj dwa Zwierzyńce: Dolny – mały, znajdujący u podnóża stoku, oraz Górny – ogromny ponad 60 ha obszar u szczytu. Na teren tego drugiego Zwierzyńca zwanego Parkiem Safari wjeżdżają specjalne, żółte autobusy w stylu amerykańskim.
Więcej na temat Zwierzyńca Bałtowskiego znajdziecie tutaj.
Dom do góry nogami
Niech Was nie zmyli moje zdjęcie z dziecięcego pokoju. Nie posiadłam takich umiejętności, by zaginać grawitację i sprawić, by moje włosy czy torebka zdawały się jej przeczyć. W Domu do góry nogami meble, które normalnie przecież stoją na podłodze, są przytwierdzone do sufitu. W ten sposób odwzorowano wszystkie pomieszczenia od salonu po kuchnię i łazienkę. Możecie tutaj pobawić się perspektywą i zrobić bardzo zabawne zdjęcia.
Jak wygląda taki dom z zewnątrz? Zobaczcie tutaj.