Dlaczego tak trudno skończyć to, co się zaczęło?

by Dorota Leszczyńska

Dlaczego tak trudno skończyć to, co się zaczęło?

trudno skończyć to, co się zaczęło

O zarządzaniu czasem powstała już niejedna książka czy szkolenie. Efektywność i optymalizacja doczekały się uwiecznienia w tytułach wielu kursów dla kadry zarządzającej średniego i wyższego szczebla. Jednak to, nad czymś się dzisiaj pochylam to kwestia, która dotyka niemal każdej sfery naszego życia, nie tylko zawodowej. Nieważne bowiem, czy pracujemy w dużej korporacji czy zajmujemy się domem, umiejętność kończenia tego, co się zaczęło jest nieodzowna. Poznaj 8 podstawowych powodów, przez które nie jesteś w stanie dokończyć zadania, osiągnąć wyznaczonego celu lub spełnić swego marzenia.

Powód nr 1. Uprawiasz autosabotaż

Ten kto nigdy nie próbuje, przynosi zawsze zerowy wynik. Podczas, gdy każda kolejna próba to szansa na więcej. Niestety nasze negatywne nastawienie oraz uporczywe, czarnoburzowe wróżenie z fusów może przekreślić nasze szanse na sukces. Zamiast ruszyć do przodu po prostu narzekamy i nie nie robimy nic, bo nie ma to przecież sensu.

Uprawiasz autosabotaż właśnie wtedy, gdy pozwalasz swoim spontanicznym myślom panować na Twoim życiem. W języku angielskim określamy to mianem 'overanalyzing’, czyli uporczywym analizowaniem i rozkładaniem na części pierwsze każdej hipotetycznej nawet sytuacji. Większość z tego, czego się obawiasz teraz, nigdy się nie stanie w przyszłości.

Powód nr 2. Chcesz zjeść słonia od razu

Jeżeli masz przed sobą do wykonania projekt, który realnie może zająć rok, to przecież nie sfinalizujesz go w miesiąc. Brzmiałoby to absurdalnie, a jednak. Wiele osób łapie się na tym, że przeraża ich skala, bo wyobraża sobie osiągnięcie celu jako jedną czynność. Podczas, gdy na drodze czeka nas kilka lub kilkanaście kroków milowych. I te pomniejsze etapy już tak nie przytłaczają i nie odbierają dobrych chęci na starcie. Po prostu wyznaczasz sobie mikrocele, które ostatecznie mają doprowadzić Cię tam, gdzie czeka zwieńczenie starań i upragniona nagroda za cały ten trud.

Powód nr 3. Dobierasz złe narzędzia

Czy w epoce komputerów i Internetu wysyłałbyś dalej listy pocztą zamiast maili lub wiadomości na komunikatorach? Odpowiedź brzmi nie. To dlaczego zamiast ułatwić sobie pracę, często popadamy w wir przyzwyczajenia i przywiązania się do utartych praktyk, które ktoś wymyślił 10 lat temu i nie wiedzieć czemu wciąż pokutują w pracy. Optymalizacja i automatyzacja zadań powtarzalnych wymaga początkowego wysiłku, ale zaoszczędza nam ogrom czasu na dalszych etapach. Wystarczy czasem zainstalować specjalną aplikację lub wykupić licencję do programu. Tak uwolnione zasoby pozwolą Ci skupić się na priorytetach i szybciej osiągnąć Twój cel.

Powód nr 4. Nie dajesz sobie czasu i za szybko rezygnujesz

Porównajmy Twój projekt to wypieku idealnego, zdrowego chleba na zakwasie. Sztuka jego zrobienia sprowadza się nie tylko do zdobycia odpowiednich składników. Zależy także od poświęconego czasu, zapewnienia odpowiednich warunków i umiejętności piekarza. Czasem należy dokonać wielu prób i błędów, aby w końcu móc zaprezentować światu efekt swojej pracy.

Mamy niestety tendencję do tego, że szybko rezygnujemy lub się wycofujemy, gdy tylko napotkamy pierwsze trudności. Jakby pierwsze potknięcie oznaczało, że nigdy nam się nie uda osiągnięcie celu. Trochę więcej cierpliwości i pokory.

Powód nr 5. Przedkładasz etos pracy nad osiągnięcie celu

Stukanie w klawiaturę w biurze od rana do wieczora może oznaczać, że dużo pracujesz. Wszyscy na około przecież widzą jak długo przesiadujesz w gabinecie. Jednak patrząc na Twoje wyniki, efekty pozostają wciąż mizerne. Jesteś przemęczony(a) i jeszcze bardziej sfrustrowany(a), ale mimo wszystko postanawiasz dawać z siebie jeszcze więcej. Aczkolwiek nawet to poświęcenie na przekór wszechświatu zdaje się pozostać niezauważone.

Jak to się dzieje? Po prostu jest ogromna różnica między byciem zapracowanym, a byciem efektywnym w działaniu. Czasem zamiast wysyłać 3 opasłe maile, wystarczy zadzwonić. Coś co zajęłoby 4 dni można załatwić w 15 minut. A nie muszę przypominać, że w biznesie czas to pieniądz.

Powód nr 6. Więcej się zastanawiasz i mówisz o planach, zamiast po prostu działać

Skoro wspomniałam już o drogocennym czasie, to nasuwa mi się kolejna ludzka przypadłość. Gawędziarstwo na temat planów. Roztaczanie wizji prosperity i zer na koncie. Wizualizowanie sobie tych wszystkich wspaniałych laurów zwycięstwa. Dlaczego jest to niebezpieczne? Bo nasz mózg nie rozróżnia tego, co sobie wyobrażamy, od tego, co dzieje się naprawdę.

Podczas fantazjowania mózg produkuje te same przyjemne substancje, co podczas wygranej. W konsekwencji przyjemniej jest tylko o czymś opowiadać sobie lub innym niż czegoś faktycznie dokonać. Okazuje się, że już brakuje ten motywacji do samego działania. Nie mówiąc już o tym, że na ten analizowanie i wizualizowanie zmarnowaliśmy już tak wiele czasu.

Powód nr 7. Wybierasz najpierw rozpraszacze i przyjemności

Żyjemy w świecie, w którym telefon stanowi nasze przedłużenie ręki. Z każdej strony bombardują nas reklamy i artykuły o najnowszych odkryciach amerykańskich naukowców. Social media wkraczają do kuchni i łazienek naszych znajomych i obserwowwanych przez nas influencerów. Jak wynika z Raportu Digital 2022 przeciętny internauta spędza w mediach społecznościowych średnio aż 2 godziny i 27 minut dziennie!

Wszystko powyższe to rozpraszacze, które odciągają Cię od wykonania zadań. Wpędzają w prokrastynację. Sprawiają, że po całym dniu nie udało Ci się zająć priorytetami i musisz poświęcić na to noc. Dlatego wdrażaj zasadę: najpierw zadania, później przyjemność. Dzięki temu nie tylko będziesz efektywny(a), ale także oddzielisz pracę od życia prywatnego.

Powód nr 8. Dbasz o cele innych, a zapominasz o swoich

Gwarantuję, że jest coś co pobija wszystkie poprzednie powody i sprawia, że wciąż stoisz w miejscu. Jest to zadawalanie otoczenia, spełnianie czyiś marzeń i wyręczanie innych. Nigdy nie zdobędziesz tego, co pragniesz osiągnąć, jeżeli stale będziesz służyć interesom innych, którzy nie pomagają Tobie w osiąganiu Twoich celów.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *