10 niezwykłych miejsc na Maderze, które musisz zobaczyć

by Dorota Leszczyńska

10 niezwykłych miejsc na Maderze, które musisz zobaczyć

Są takie miejsca na Ziemi, które bez zastanowienia można okrzyknąć istnym rajem. Do tych miejsc zaliczę właśnie Maderę – wyspę autonomiczną Portugalii leżącą na Oceanie Atlantyckim. Tygodniowy pobyt w idyllicznym otoczeniu przyniósł mi spokój, ale też falę zachwytów nad cudami przyrody, które się tutaj zachowały. Przeniosę Was w maderski świat i wskaże niezwykłe miejsca do odwiedzenia. Jeżeli będziecie na Maderze to koniecznie musicie je odwiedzić.

Fanal Pond – las pierwotny

Ponoć tak właśnie wyglądał las pierwotny 20 mln lat temu. Na podobne okazy można natrafić jeszcze na Wyspach Kanaryjskich i Wyspach Zielonego Przylądka. Wprost nie do opisanie jest samo wejść na górę wiodące przez drogę o czerwonym zabarwieniu. W oddali, wśród konarów kłębią się chmury, które dodają czegoś magicznego temu miejscu. Jakbyśmy już kiedyś tutaj byli. Możliwe, bo las bardzo przypomina Shire z Władcy Pierścieni.

Skałki i oceanarium w Porto Moniz

Woda i skały – dla mnie jest to duet, które dostarcza niebywałych wrażeń wizualnych. Zwłaszcza, gdy możemy zobaczyć z bliska niebywałe twory natury. W Porto Moniz między skałkami zostały przygotowane specjalne ścieżki, dzięki czemu swobodnie możemy poruszać się po najdalej wysuniętym na północ skraju wyspy. A gdy obserwowanie krabów skrywających się za kamieniami już nas znudzi, to mamy okazję, by zobaczyć ryby, skorupiaki i inne morskie stworzy w pobliskim oceanarium.

Naturalne baseny w Porto Moniz i Seixel

Między skałkami tworzono nie tylko ścieżki turystyczne, co także naturalne baseny. Są one odgrodzone od Oceanu jak na zdjęciu powyżej z Porto Moniz. Można w nich swobodnie pływać, bez obawy o fale, bo zabezpieczenia i skały skutecznie odgradzają od Oceanu w ciągu dnia. Poza tym woda w naturalnym basenie jest cieplejsza, a dno stabilniejsze. Natomiast gdy przychodzi przypływ woda się wymienia i oczyszcza.

Canical – Ponta do Rosto

Jedno z moich ulubionych miejsc, gdzie granat oceanu łączy się z czerwono-brązowymi klifami. Dopiero tutaj zdajemy sobie sprawę z tego jak jesteśmy mali i bezbronni. Wystarczy chwila nieuwagi lub potknięcie i giniemy roztrzaskani o skały wystające z wody niczym kolczugi. Zdecydowanie warto przejechać się na ten najdalej wysunięty cypel znajdujący się wschodzie wyspy, by napawać się niesamowitym widokiem.

Cabo Girão – przeszklony taras widokowy

Informacja dla wszystkich cierpiących na lęk wysokości: omijajcie to miejsce szerokim łukiem. Taras widokowy na klifie Cabo Girão nie dość, że ma przeszkloną podłogę, to jeszcze znajduje się 580 m. n. p. m. W głowie może się zakręcić, ale widoki zdecydowanie rekompensują ten dyskomfort. Zobaczycie w oddali całe miasto Funchal, statki wielkości mrówek i te niesamowite klify. Może jednak warto powalczyć z lękiem wysokości w imię takich doznań.

Monte Palace – ogród orientalny w Funchal

Skoro Madera to rajska wyspa, zatem powinny być na niej rajskie ogrody. I tak w istocie jest. W Funchal znajdziecie ich kilka, a Monte Palace w stylu orientalnym zasługuje na szczególne wyróżnienie. Do tego ogrodu botanicznego dojedziecie kolejką linową z portu (trasa Funchal-Monte). Godzina, by przejść się po małych, uroczych zakątkach, to niezbędne minimum. W ogrodzie pełno jest wodospadów, mostków, minitarasów, rzeźb i wielu innych atrakcji. Można przenieść się do bajki.

Wodospad Risko i 25 Fontes

Generalnie na Maderze co chwilę zobaczymy wodę, która przegrywa z grawitacją. Małe i większe wodospady spotkać możemy tuż przy drodze, na ścianach urwisk i klifów. Nad te dwa wodospady nie dojedziemy jednak autem. Czeka nas długa, kilkugodzinna, piesza wędrówka, której zwieńczeniem będą wspaniałe kaskady otoczone zielenią. Nie wspomnę już o ciszy, którą przerywają śpiewy ptaków.

Miradouro Polski

Na górzystej wyspie punktów widokowych jest wręcz zatrzęsienie. Ten jednak szczególnie zapamiętałam (nie tylko ze względu charakterystyczną nazwę). Widok gór otoczonych chmurami i skąpanych w zieleni zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Poza tym zainteresował mnie jeszcze mały szczegół – domek pośrodku lasu, do którego nie kierowała żadna droga. Jeżeli dobrze się przypatrzycie, możecie dostrzec go na zdjęciu.

Kamienista plaża w Ponta do Sol

Uwielbiam kolory i ciekawą architekturę, a w Ponta do Sol miałam i jedno i drugie. Nabrzeże uroczego miasteczka jest bardzo zadbane, czym raczy oczy turystów i miejscowych, którzy przyjechali tutaj odpoczywać na kamienistej plaży. Na skałach znajduje się także most prowadzący na molo. Z tego miejsca możemy zrobić wprost genialne zdjęcia i przenieść się w czasy wielkich wypraw morskich.

Czarna plaża w Seixel

Miłośnicy piaszczystych plaż nie uświadczą ich za bardzo na Maderze. Standardem są te kamienne lub nawet skaliste. Ale podczas pobytu natrafiłam na klimatyczne miejsce z czarną plażą w Seixel. W zasadzie nie chodzi o sam piasek, co otoczenie, które mnie urzekło. Malownicze góry niczym ze Skandynawii, grota z wodospadem czy falochron, na którym można w ciszy odpoczywać na ręczniku. Najpiękniej jest tutaj późnym popołudniem, gdy słońce powoli skrywa się za otaczającymi górami.

 

3 komentarze

  1. Rzym jest bardzo ciekawym kierunkiem zarowno na weekendowe wypady jak rowniez na dluzszy pobyt. Co tam zobaczyc? Jak zaplanowac zwiedzanie? Spieszymy z poradami, przedstawiajac Wam miejsca, ktore musicie wziac koniecznie pod uwage planujac wyjazd do Rzymu 🙂

  2. Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie i subsbskrybuje kanał RSS. Pozdrowienia 🙂

  3. XMC.pl pisze:

    Wspaniały blog wiele przydatnych informacji zawartych w poszczególnych postach, Dzieki Ci za to serdeczne, zapraszam także do siebie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *