Kategoria: Lifestyle

by Dorota Leszczyńska

„Nić widmo” – potrzebujesz kogoś dopiero wtedy, gdy stajesz się słaby

To mogła być kolejna, banalna historia jak wiele innych melodramatów. Starszy mężczyzna poznaje młodą dziewczynę i rodzi się między nimi uczucie. Jednak „Nić widmo” nie sprzedaje widzom przewidywalnego scenariusza, w którym pierwsze skrzypce grają różnice pokoleniowe, fizyczne czy społeczne. Ten film ma uświadomić, że nawet najsilniejsze jednostki mogą stać się bezbronne i będą wtedy kogoś…
Dowiedz się więcej

Gdańsk poza sezonem

W przeciągu miesiąca zawitałam w Gdańsku już po raz drugi,  z czego ogromnie się cieszę, bo jest to zachwycające miejsce, z którym wiążą mnie cudownie wspomnienia. Stare Miasto urzeka nie tylko w sezonie letnim, gdy świeci słońce, czuć przyjemny wiaterek od strony wody, na ulicach jest gwarnie, a w koło unosi się zapach przyrządzany w…
Dowiedz się więcej

Przeżyłam „Atak paniki”… w kinie

Przypominacie sobie sytuację w Waszym życiu, która sprawiłaby, że Wasze serce mocniej biło, oddech stawał się płytki, ręce się pociły, ciało drżało, a język stawał w gardle? Zapewne wielokrotnie, dlatego może zdołacie się wczuć w postaci najnowszego filmu Pawła Maślony pt.„Atak paniki”, będącego ponoć polską odpowiedzią na „Dzikie historie”. Czy to porównanie jest adekwatne?

„Najlepszy” – propozycja filmowa

Czasem jest tak, że musisz dotknąć samego dna, aby się od niego odbić i poszybować w górę. Sukces jednak nie przychodzi sam, lecz jest okupiony szeregiem wyrzeczeń, zmianą swego życia, nawyków, a nawet osobowości. Film „Najlepszy” pokazuje historię, która ma dać nam do myślenia i uzmysłowić, że nie ma na świecie przeszkód niedających się pokonać.…
Dowiedz się więcej

Sztokholm w ciemno

Muszę się do czegoś przyznać, z tym wylotem do Sztokholmu to była trochę akcja w ciemno. Po pierwsze dlatego, że z moją przyjaciółką wędrowałyśmy z palcem po mapie, aby w ten spontaniczny sposób wytypować lokalizację na Sylwestra. Padło na Skandynawię, a później na Sztokholm. Po drugie, południowa część Szwecji o tej porze roku pogrążona jest…
Dowiedz się więcej

God morgon Stockholm!

Mogłabym na ścianie w podziemiach sztokholmskiego metra napisać dużymi wołami „Tu byłam”, ale jednak wolę w nieco inny sposób pokazać, że stanęłam na ziemi Szwedów i miałam okazję zwiedzić stalicę. Wybrałam się do Sztokholmu razem z moją przyjaciółką w ramach sylwestrowego wypadu zagranicę. Miałyśmy okazję przechadzać się po urokliwych, wąskich uliczkach miasta, które sprawia wrażenie…
Dowiedz się więcej

„Merylin Mongoł” – błaganie o wyzwolenie

Merylin Monroe to symbol seksapilu i erotyzmu, obiekt westchnień urzeczonych mężczyzn i zazdrosnych kobiet, ale przede wszystkim legendarna osoba, która wpisała się w historię światowego kina. Merylin z małego, rosyjskiego miasteczka to trochę jej karykatura – śmieszna w swej wulgarności, nieciesząca się szacunkiem ani uznaniem, jedna z wielu zapomnianych prowincjuszek. Poznajcie ją i trójkę jej…
Dowiedz się więcej

„Suburbicon” – bo zło kryje się za zasłonami

Hipokryzja to zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Z obłudą mamy do czynienia w enklawie „Suburbicon”, gdzie mieszkańcy pod pozorami idyllicznego świata i górnolotnych wyobrażeń, skrywają najgorszej maści cechy. Piętnuje się to, co obiektywnie nie jest źródłem zła, w ten sposób odwraca się uwagę od dramatów dziejących się tuż…
Dowiedz się więcej

„Oczy szeroko zamknięte” – film, który otwiera przeróżne szufladki

Co się dzieje w Twojej głowie, gdy zamykasz oczy? Zapewne coś sobie przypominasz, wracasz myślami do zdarzeń, wizualizujesz sobie postaci, tworzysz szalone pomysły, a może nawet fantazjujesz. Trochę podobnie jest z filmem Stanleya Kubricka. Mamy w nim do czynienia z pragnieniami głęboko osadzonymi w głowie, które po uwolnieniu przynoszą w darze zupełnie coś innego niżeli…
Dowiedz się więcej

Od Wawelu po Mariacki

Jeżeli ktoś obserwuje moje poczynania na facebooku lub instagramie, to wie doskonale, że w weekend udałam się do Krakowa. Niby nic wielkiego, bo bywam w mieście Kraka regularnie i nie straszny mi ani smok ani smog. A jednak muszę przyznać, iż zwolniłam na chwilę tempo i trochę wypoczęłam. Tego rzeczywiście było mi trzeba po kilku intensywnych tygodniach. Wydaje…
Dowiedz się więcej