Autor: Dorota

by Dorota Leszczyńska

Gorzki „Słodki koniec dnia”

Można to nazwać kryzysem wieku. Nadchodzi bowiem moment, w którym okazuje się, że masz już wszystko, o co zabiegałeś – sukces zawodowy, kochającą rodzinę, dom w raju, spokój, szacunek i podziw innych. Zastygasz, bo nie masz już do czego dążyć, po prostu żyjesz i zaczynasz przypatrywać się temu, co dzieje się na około. Denerwują Cię…
Dowiedz się więcej

W poszukiwaniu domu

Ostatnio coraz częściej pojawia się w moim życiu słowo „dom”. Głównie ze względu na moje plany i najbliższych z mego otoczenia. Przeważnie mowa o nieruchomości a ściślej budynku mieszkalnym, w którym zgodnie z literą prawa powinniśmy być zameldowani z zamiarem i faktycznym zamieszkiwaniem. Jednak jak dobrze wiemy meldunek nie w pełni oddaje to wielowymiarowe słowo.…
Dowiedz się więcej

Alpha Male, gdzie jesteś? Zachowania, które ujawniają mężczyznę Beta

Widzicie ten obrazek. Nieustraszony James Bond w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania w niebezpiecznej sytuacji wyznacza drogę, za którą podąża jego towarzyszka. Taki scenariusz pociąga mężczyzn, którzy chcieliby być zimnym i opanowanym agentem 007, ale przede wszystkim kobiety łaknące męskiej siły i pewności siebie. Jest w tym wiele symboliki. Podświadomie kobieta chciałyby czuć, że podczas pierwszych skurczów…
Dowiedz się więcej

#8 cech seryjnego mordercy na przykładzie Teda Bundy’ego

Ostatnio unoszę się na fali filmów o mordercach, a nawet seryjnych mordercach. Wydaje mi się, że nie tylko mnie fascynuje ich psychika i powody dla których dopuszczają się swych haniebnych czynów. Może dlatego, że jest to temat odległy dla każdego, kto nie potrafiłby skrzywdzić choćby myszy, z zainteresowaniem śledzimy dalszy przebieg akcji. Tak jak robili…
Dowiedz się więcej

„Vox Lux”. Świat pełen cierpienia potrzebuje jej show

Generalnie nie tego się spodziewałam. Oczami wyobraźni snułam wizję kolejnej historii rodzącej się gwiazdy, która stawia czoła przeciwnościom losu w drodze na szczyt. „Vox Lux” okazał się być tworem pokracznym i wywrotnym, który nawet napisy końcowe ma na samym początku filmu. Pompatycznie opakowany hołd muzyce niskiej będącej panaceum na ból i cierpienie zupełnie nie wpisuje…
Dowiedz się więcej

Kiedyś po prostu należy wypłynąć z portu

Powiedziała mi w akcie desperacji: – „A co jeśli wszystko przez to popsuję? Już nie będzie mnie potrzebował, bo znajdzie kogoś lepszego, a ja będę sama. I co wtedy zrobię?”. On w tej historii może być mężem, chłopakiem, przyjacielem, wspólnikiem czy synem. A ona kobietą, która ma kulturowo zakodowane, że jeżeli się poświęci to dostanie…
Dowiedz się więcej

Gdy praca odbiera Ci radość życia. #10 oznak wypalenia zawodowego

Znowu kolejny znienawidzony poniedziałek, kolejny upragniony piątek, kolejny miesiąc albo rok monotonnej pracy. Kiedyś wykonywana praca sprawiała satysfakcję i dawała poczucie spełnienia. Cieszyły małe sukcesy, a z porażkami szybko przechodziło się do porządku dziennego i po prostu podążało dalej. Teraz wszystko się zmieniło, jakby Twoje życie utraciło kolory na rzecz czarno-białego dramatu. Jesteś na zakręcie.…
Dowiedz się więcej

„Dom, który zbudował Jack” – film, który trudno polecić

Bardzo trudno jest polecać film, którego pokaz w Cannes opuściło tłumnie wiele osób. Film, który ukazuje sadyzm i próbuje manipulować widzami na poziomie intelektualnym. Film, który jest prowokacją w czystej postaci ubraną w ideologiczną i artystyczną otoczkę. Jednak podejmę się zadania zaciekawienia Was tym nietypowym obrazem, skoro mimo wszystko zdecydowałam się na seans i dotrwałam…
Dowiedz się więcej

Portugalskie uciechy podniebienia

Przed podróżą do Lizbony spodziewałam się, że lokalna kuchnia i część dostępnych specjałów w Portugalii mogą mi przypaść do gustu. Nie wzięłam jednak pod uwagę tego, jak trudno będzie na miejscu odejść od stołu i nie myśleć o kolejnym posiłku. Oczywiście spróbowałam niewielki wycinek z tego, co oferuje Portugalia miłośnikom dobrego jedzenia. Jednak jest on…
Dowiedz się więcej

Miejsca w Lizbonie znane z Google’a (z przymrużeniem oka)

Udając się w podróż, coraz rzadziej korzystamy z papierowych przewodników, a stawiamy na poczciwego wujka Google’a. Wpisujemy w wyszukiwarkę „zabytki Lizbony’ i wyskakują nam linki do internetowych encyklopedii, portali turystycznych czy blogów. Wszystko wydaje się takie proste, ale z drugiej strony często są to jałowe informacje historyczne na temat danych miejsc lub wręcz przeładowane danymi,…
Dowiedz się więcej