W oparach śmierci – propozycje książkowe
Śmierć jest zagadką, ale nie z przyczyn dotyczących świata pozagrobowego. Myślenie o niej, natrafianie na nią, opisywanie jej i przeżywanie świadczy tylko o tym jak bardzo osuwamy od siebie dzień, w którym ona nas dotknie. Przedstawiam dzisiaj dwie książki – pierwsza makabrycznie roztacza obraz życia wokół śmierci, druga traumatyczne obawy przed końcem istnienia.
„Mazurek dla dwóch nieboszczyków” C. J. Cela
Książka jest zbiorem miniaturowych opowieści i relacji niczym z filmu dokumentalnego. Dialogi są zmienne, poszarpane i niektóre informacje są powielane, mimo że pochodzą od innych osób. Świat wojny domowej w Hiszpanii jest niczym w porównaniu z wyuzdaną, pozbawioną wszelkich zasad moralnych i chrześcijańskich cnót społecznością. Chyba najbardziej wulgarnie zostali przedstawieni księża i kobiety, którzy w niepohamowany sposób realizują swoje żądze. „Pięćdziesiąt twarzy Greya” może się schować ze swoją mierną pornografia. W tej książce autor z zamiarem użył makabry i zezwierzęcenia, by pokazać do czego doprowadza wyzbycie się ludzkich odruchów świadczących o ucywilizowaniu. Śmierć za śmierć – ta zasada jest niezmienna.
„Bunkier” G. Burt
Z pewnością wielu z Was oglądało film na podstawie tej książki – zresztą bardzo dobry. Grupka nastolatków z własnej woli zostaje zamknięta w bunkrze na terenie szkoły. Ma być to eksperyment, przeprowadzony przez ich kolegę, który po trzech dnia ma otworzyć właz. Jednak tak się nie dzieje. Powoli dochodzi do nastolatków, że mogą tam umrzeć, bo nikt inny nie wie, że są tam zamknięci. Polecam przeczytanie tej książki nie tylko ze względu na fabułę, ale też ze względu na formę przekazu. Przez całość przeplatają się wątki z przeszłości, z czyiś nagrań, z pobytu w bunkrze i z teraźniejszego opisywania zajścia. Za to na koniec czytelnika czeka analiza, która przewraca sens „Bunkra” do góry nogami. Zdumiewa mnie to, że książkę napisał osiemnastolatek – mimo swego młodego wieku, potrafił wywlec na wierzch skomplikowaną, ludzką psychikę.