Tag: #jedzenie

by Dorota Leszczyńska

Sardyńskie smaki, które z nami pozostaną

Wprost nie mogę w to uwierzyć, że minęły przeszło dwa tygodnie od powrotu ze słonecznej Sardynii. Wiele się przez ten czas zadziało, w tym rozpoczęły się u mnie nowe wyzwania zawodowe, ale oto powracam. Pozostał jeszcze jeden wpis o Sardynii, którego nie powinno zabraknąć na blogu. Mianowicie dotyczący jedzenia i trunków, które umilały nam pobyt…
Dowiedz się więcej

#13 specjalności z litewskiego stołu

Choćby podczas naszego pobytu na Litwie doszło do zamknięcia 99% restauracji i tak niestrudzenie poszukiwalibyśmy tego 1% lokali, które ostały. Wszystko po to, by w pełni poczuć atmosferę wspólnych posiłków, poznać kulturę kulinarną i smaki regionu. Z mojej perspektywy jest to jeden z filarów udanej podróży. W trakcie naszego weekendowego wyjazdu spróbowaliśmy dań, które są…
Dowiedz się więcej

Czeskie przysmaki dla mocnych zawodników

Na czeską kuchnię potrzeba mocnego zawodnika, który jest w stanie zjadać ogromne ilości ziemniaków, knedli, tłustego mięsa i serów z bardzo ubogim udziałem warzyw. Choć nie mogłabym zbyt długo stołować się w tradycyjnej karczmie, to doceniam prostotę i smak wielu dań czy napojów. Chociażby miękko odchodzące od kości żeberka czy grillowane sery będą śniły mi…
Dowiedz się więcej

Meine Damen und Herren, skosztujmy czegoś dobrego! Co koniecznie musicie spróbować, będąc w Wiedniu?

Wiosenne podróżowanie spodobało mi się do tego stopnia, że postanowiłam wyskoczyć jeszcze na weekendu do Wiednia. Warunki atmosferyczne ku temu były wyśmienite, nie mówiąc już o przyjemnych atrakcjach jakie mnie tam czekały. Bowiem ten wyjazd nie był nastawiony na turystyczne zwiedzanie, lecz odskocznię od przyziemności angażującej obecnie usilnie moje myśli. W Wiedniu odpłynęłam, głównie za…
Dowiedz się więcej

Buon appetito! – najlepsze smaki Włoch

Podróże nieodłącznie kojarzą mi się ze smakowaniem lokalnych potraw i wczuwaniem się w kuchnię danego regionu. Z pewnością nie byłabym sobą, gdybym nie podzieliła się moimi wrażeniami kulinarnymi z pobytu we Włoszech. Degustowałam włoskich specjałów wraz z moimi najbliższymi, którzy tak jak ja kochają przyjemności podniebienia i wykorzystują swoje wyjazdy do próbowania m.in. w restauracjach…
Dowiedz się więcej

Sztokholm w ciemno

Muszę się do czegoś przyznać, z tym wylotem do Sztokholmu to była trochę akcja w ciemno. Po pierwsze dlatego, że z moją przyjaciółką wędrowałyśmy z palcem po mapie, aby w ten spontaniczny sposób wytypować lokalizację na Sylwestra. Padło na Skandynawię, a później na Sztokholm. Po drugie, południowa część Szwecji o tej porze roku pogrążona jest…
Dowiedz się więcej

Chleb gryczany na ziemniakach – gluten free

Chleby bezglutenowe, które można kupić w sklepie, nie dość, że są drogie, nierzadko smakują jak trociny z tartaku, to jeszcze w składzie potrafią mieć gumę ksantanową czy gumę guar. Właśnie dlatego zachęcam do pieczenia własnego chleba, który ma krótką listę naturalnych składników i wybornie smakuje. Wcale nie jest to takie skomplikowane, jakby się można było…
Dowiedz się więcej

Jesteś tym, co jesz

Mało kto jest mi w stanie uwierzyć, że nie tęsknię za jeszcze ciepłą, chrupiącą, pszenną bułką albo za komercyjnymi pieguskami ze sklepu, które aż błagają, aby je spałaszować do ostatniego okruszka. Większość wręcz uważa mnie za dziwoląga, który na pewno odmawia sobie przyjemności i żyje w kieracie diety. Jeżeli nie chcesz poznać prawdy na temat…
Dowiedz się więcej

Gdzie zjeść i wypić w Białymstoku? 3 polecane lokale

Białystok obfituje w lokale, w których można zjeść zarówno dania regionalne, jak i wykwintne potrawy oraz wypić coś więcej niż małą czarną z mlekiem czy piwo z nalewaka. Coraz rzadziej można natknąć się na bary szybkiej obsługi i punkty z kebabami. Nowe miejsca wyrastają jak grzyby po deszczu, ku uciesze mojej, Białostoczan i innych osób przybywających…
Dowiedz się więcej

Lwów – degustacyjnym szlakiem

Oj, grzeszyło się we Lwowie nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu. Jakże jednak mogło być inaczej, skoro z przyjaciółmi mieliśmy opracowaną całą listę miejsc do obskoczenia. Nie wiem, na ile było tu naszego szczęścia do wolnych stolików i dobrych miejscówek,  na ile umiejętności organizacyjnych gastronomicznego przewodnika-amatora, któremu ślę wielkie dzięki,  ale nasz wyjazd okazał się wysypem…
Dowiedz się więcej