Uśmiechnij się! Będziesz żył zdrowiej, przyjemniej i dłużej
To udowodnione naukowo, że weseli ludzie nie tyle żyją lekko i beztrosko, co rzadziej chorują, łatwiej radzą sobie z bólem i dłużej żyją. Nic tylko się śmiać i cieszyć każdym dniem, ale należy to robić szczerze i z przekonaniem, bo ponoć tylko taki śmiech działa na nas w ten szczególny sposób. Już spieszę, aby wyjaśnić na czym to wszystko polega.
Nasz organizm odczuwa niemal same korzyści z powodu naszego śmiechu. Oto, co mówi na temat śmiechu nauka:
- Pobudzony ośrodek nagrody w mózgu, sprzyja wydzielaniu endorfin – hormonów szczęścia;
- Rytmiczne skurcze przepony i mięśni brzucha korzystnie wpływają na ukrwienie serca;
- W trakcie śmiechu oddychamy głębiej, dostarczając organizmowi zamiast standardowego pół litra powietrza aż trzy razy więcej;
- Rośnie ilość aktywowanych limfocytów T, B, a to wpływa na podniesienie naszej odporności;
- W trakcie uśmiechania się obniża się napięcie, mięśnie ulegają rozluźnieniu, a nastrój poprawia się o około 30%;
- Śmiech aktywuje mięśnie całej twarzy, dzięki temu twarz jest ujędrniona i zachowuje odpowiedni owal.
W skrócie można podsumować to tak, że czujemy się szczęśliwsi, zmniejszamy ryzyko zawału, dotleniając mózg, zwiększamy naszą wydajność intelektualną i kreatywność, myślimy pozytywnie, rzadziej chorujemy oraz łagodniej znosimy ból bądź w ogóle go nie czujemy. Minusem śmiania się mogą być szybciej pojawiające się zmarszczki na twarzy, ale szala korzyści jest zbyt imponująca, by utrzymywać na siłę posągową maskę nieskalaną żadną emocją. Poza tym uśmiech sprawia, że bardziej się lubimy i akceptujemy to, jak wyglądamy. Ludzie często śmiejący się są także postrzegani jako bardziej atrakcyjni przez ich otoczenie.
Jednak są to wyłącznie efekty prawdziwego śmiania się od uch do ucha. Jak pokazały badania, pracownicy obsługi klienta, którzy w ciągu dnia zmuszają się do sztucznego uśmiechu pogarszają swój nastrój i obniżają produktywność. To wręcz zaskakujące, iż sztuczny uśmiech zamiast leczyć, wpędza nas w dołek. Czasem wystarczy nawet nieznaczne podniesienie kącików ust, by poprawić swoje samopoczucie i innych. Dzięki tak prostej czynności jak uśmiech zjednujemy sobie ludzi, poprawiamy relacje z otoczeniem i sprawiamy, że inni sami będą chcieli przebywać w naszym towarzystwie. Dotyczy to zarówno sytuacji prywatnych jak i zawodowych. Warto dodać, że życie seksualne osób nastawionych z uśmiechem również na tym zyskuje, bo to właśnie stres i zły nastrój zmniejsza libido oraz satysfakcję z seksu.
Należy zatem popracować nad tym, by śmiech wychodził z nas naturalnie. Częściej zatem oglądajmy komedie, słuchajmy pozytywnej muzyki, wychodźmy na stand up, uprawiajmy sport, wprowadźmy do życia więcej koloru, oglądajmy śmieszne filmy na YouTube, spacerujmy zamiast przesiadywać w domu, wygłupiajmy się podczas gry, zapiszmy się na kurs tańca, spotykajmy się z przyjaciółmi przy lampce wina, znajdźmy pasję, która sprawia nam przyjemność, delektujmy się nowymi potrawami, prowokujmy uśmiech w stresujących sytuacjach, by w ten sposób ograniczyć wydzielanie kortyzolu (hormonu stresu), zapobiec złości i spadkom nastroju.
Naprawdę warto być uśmiechniętym i pozytywnie nastawionym do świata. Wtedy życie nie jest po prostu znośne, ale daje ogrom przyjemności, którymi możemy się dzielić z otoczeniem. Prawda jest taka, że gdy wysyłamy szczery uśmiech, taki też otrzymujemy od innych.