Gadka, jatka i zwroty akcji – po prostu Tarantino
Po Tarantino można się wszystkiego spodziewać, ale nie tego, że zrezygnuje z krwi, bijatyk, długich dialogów i pokręconego scenariusza. „Nienawistna ósemka” nie mogła być dziełem nikogo innego, jak tylko tego ekscentryka. Przesiedziałam w kinie 3 godziny i było warto.
Tarantino znowu zajął się tematem łowców głów, ale tym razem w wersji totalnej. Pod sąd doprowadzana jest bardzo ekscentryczna kobieta, o której nie wiemy prawie nic. Jedynie cena za jej schwytanie żywą albo martwą wskazuje, że mamy do czynienia z kimś, kto zasłużył na szubienicę. Na drodze łowcy głów staje najpierw inny czarnoskóry kolega po fachu z swoim łupem, a później jeszcze mężczyzna podający się za niezaprzysiężonego Szeryfa. Wszyscy trafiają do Zajazdu, w którym są już inni dosyć tajemniczy goście.
Tarantino lubi ekstremalne sytuacje. W tym filmie zima odgrywa swoją dodatkową rolę, gdyż bohaterowie zmuszeni są przebywać w Zajeździe, bo za drzwiami hula śnieżyca. Ponoć przypadkowe osoby muszą przetrwać ten czas w czterech ścianach, ale nikt tam nie znalazł się bez powodu. Widz wie, że coś jest na rzeczy, lecz nie potrafi przypisać rzeczywistej roli, każdemu z bohaterów. Te role stają się płynne, gdyż między bohaterami dochodzi do spięć i nieporozumień.
Należy przygotować się na kilka filmowych zabiegów. Po pierwsze, na niespodziewaną wkrętkę lektora. Po drugie, na zbliżenie kamery na czerwone dropsy. Po trzecie, na przerysowaną dawkę krwi i zadawanego bólu. Po czwarte, na kombinację różnych osobowości i akcentów, którymi posługują się bohaterowie. Po piąte, na to, że brakuje gospodarzy, co nie oznacza, iż w Zajeździe są tylko widoczni goście. Tarantino wiedzie na manowce i dopiero po 2 godzinach oglądania klaruje się obraz sytuacji. Może właśnie dzięki tym zawiłym dialogom i drodze dedukcji tak długi seans się nie nudzi.
Nie sądziłam, że wciągnie mnie historia, która dotyka czasów po wojnie secesyjnej, umiejscowiona gdzieś w Wyoming, mówiąca o grupie zachłannych drani o irytujących akcentach. A jednak.
***
Zobacz:
„The Hatefull Eight”/”Nienawistna ósemka” reż. Q. Tarantino, gł. role: S. L. Jackson, K. Russel, J. J. Leigh, W. Goggins, D. Bichir, T. Roth, M. Madsen, B. Dern.
Żródło zdjęć i fotosów: www.filmweb.pl