Zachowanie mężczyzn, które mnie denerwuje
Po świecie chadzają dwa skrajne rodzaje mężczyzn: władczy macho i usłużni pantoflarze. Ani jedni ani drudzy zdecydowanie nie są z mojej bajki, pewnie dlatego, że w życiu zawsze liczy się ten złoty środek. Oba skrajne obozy reprezentują zachowania, które doprowadzają mnie do krwawej gorączki albo rozkładają moje ręce z beznadziei. Ostatnio oberwało sie kobietom, zatem czas na denerwujące mnie zachowania mężczyzn.
1. Pomiatanie kobietami, z którymi i tak się później uprawia seks.
Skoro pozostawanie w związku monogamicznym nie leży w naturze pewnych mężczyzn, to przynajmniej niech nie traktują kobiet jak rozwiązłych zabawek. Wykorzystywanie naiwności dla zaspokojenia swoich potrzeb jest nieludzkie i oznacza brak szacunku. Tacy panowie niech zatem szukają szczęścia u kobiet z podobnymi priorytetami.
2. Zgrywanie bohatera i nachalne podkreślanie swego wyolbrzymiałego ego.
Żadna z nas nie lubi bufonów, zaocznych giermków udających rycerzy, narcyzów zamkniętych w buraczanej skórce ani pseudopiratów grabiących nas z poczucia własnej wartości. Zdecydowanie nie należy tego mylić z pewnością siebie, która bez epatowania płynie z mężczyzny.
3. Brak zdania i bezrefleksyjne wykonywanie rozkazów partnerki.
W bajce była Sierotka Marysia, więc obecnie mamy Sierotę Mariana. Może to wina zniesienia obowiązku odbycia służby wojskowej – rolę kaprala przejmuje partnerka, a musztra trwa od rana do wieczora. W życiu nie chciałabym odgrywać poligonu z takim pantoflarzem.
4. Obawa przed zaczepieniem kobiety i zaproszeniem na spotkanie.
Kobiety nie gryzą, a przynajmniej nie w miejscach publicznych. Na kilkadziesiąt prób trafia się jedna, od której prawdopodobnie zmieni się całe Wasze życie. Błyszczący wzrok i zapatrzenie się wcale nie zbliży do wymarzonej kobiety – nie liczcie na to, że my Was poderwiemy.
5. Skrywanie tego, czego się chce, co się czuje i czym się martwi.
Niby tacy prości, a jednak skomplikowani. Lubicie, gdy daje się Wam jasne komunikaty, a sami skrywacie problemy i wątpliwości. Kobiety to widzą, czują przez skórę i się denerwują, a ręczę, że nikt nie chce być ofiarą kobiecych domysłów.
6. Wysługiwanie się partnerką.
Długie nogi są od tego, by chodzić po piwo, małe stopy, by być bliżej zlewozmywaka, a długie włosy by móc łatwiej kobietą kierować. Naprawdę? To może ożeńcie się z mamusią, która wychowała Was na maminsynków.
7. Albo przewrażliwienie na punkcie swego wyglądu albo zupełne nieprzywiązywanie do niego wagi.
Elegancja i zadbane ciało tak, ale nie na granicy zmiany płci. Nonszalancja i luz również, ale zdecydowanie zamierzone, a na pewno nie wiążące się z niechlujstwem. Dobrze wyglądający mężczyzna to taki, który nie przyćmi partnerki, a będzie z nią współgrał.
8. Brak ambicji i celu w życiu.
Brak ambicji może kojarzyć się kobietom z nieodpowiedzialnością i niedojrzałością. Przy takim mężczyźnie podświadomie boją się, że nie zaznają poczucia bezpieczeństwa. Mnie to irytuje, gdyż nie wyobrażam sobie bym sama stała w miejscu, tak samo mój partner.
***
Wcale nie zamierzałam generalizować – powyższa lista jest wynikiem kilkuletnich obserwacji. Na szczęście istnieją również fantastyczni mężczyźni, którym daleko do zachowań, czy to zbyt dominujących, czy zbyt zniewieściałych. Relacja międzyludzka powinna zakładać patrzenie sobie w oczy, a nie patrzenie z góry. Przynajmniej ja tak uważam…
***
Fotosy z filmu „Zamiana ciał” z Ryan’em Reynolds’em i Jasone’em Bateman’em – www.filmweb.com