„Zbrodnia na boku” – prawniczy kryminał
Choć książki kryminalne w głównej mierze kręcą się wokół morderstw, to nie wszystkie muszą być śmiertelnie poważnie. Jednym z kryminałów napisanych z odrobiną humoru jest książka mojej imienniczki Doroty Dziedzic-Chojnackiej pt. „Zbrodnia na boku. Choć fabuła osadzona jest w prawniczym światku, zrozumiała będzie również dla tych niewtajemniczonych w realia adwokatury.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że Grisham prezentuje środowisko prawnicze od środka, natomiast w polskich warunkach kancelaryjne kryminały należą do rzadkości. Autorka „Zbrodni na boku”, jest z zawodu radcą prawnym, więc może dlatego zapragnęła w swym debiucie pokazać codzienność osób wykonujących zawody prawnicze i przybliżyć czytelnikom na czym tak naprawdę polega ich praca. Specyfika profesji, jaką się pałają adwokaci, w sposób naturalny zazębia się z aktami nieposzanowania prawa, w tym wejścia na drogę przestępstwa.
Okazuje się, że jednym z podejrzanych o morderstwo może być również sam adwokat. Podobno zabił swojego klienta, jednak sprawa nie wydaje się taka oczywista. W prywatnego detektywa wciela się pracująca w kancelarii młoda kobieta, której status jest przejściowy – już nie jest aplikantką, ale jeszcze nie jest adwokatem, gdyż nie złożyła ślubowania. Dla znudzonej prawniczki, taka kryminalna zagadka jest jak łyk świeżego powietrza. Podpytuje wszystkich prawników i innych pracowników jak, np. sekretarki, o to, co robili w chwili popełnienia przestępstwa oraz szuka informacji pozwalających odkryć prawdę. Jakoś bowiem nie jest skłonna uwierzyć, że podejrzewany przez policję, mógłby dokonać tej zbrodni.
Pomimo ciężkiej tematyki, książka jest mimo wszystko lekko napisana z typowo prawniczym poczuciem humoru. Generalnie bazuje na dialogach, a nie wartkiej akcji, więc należy baczyć na każde słowo. Szeroki wachlarz charakterów sprawia jednak, że czytanie nas nie nuży lecz zaskakuje niespodziewanymi odzywkami, nietypowymi kwestiami czy reakcjami. Książka posiada walory edukacyjne, gdyż przybliża pracę kancelarii od kuchni. Przy okazji czytelnicy poznają topografię Warszawy pod kątem umiejscowienia sądów czy przebiegu ulic.
Polecam przeczytać w drodze lub do poduszki.
***
„Zbrodnia na boku” Dorota Dziedzic-Chojnacka