Nadgorliwy prawnik na wakacjach
Po pięciu latach studiowania prawa, człowiek zmienia swój sposób myślenia. Zdecydowanie bradziej przewiduje konsekwencje decyzji i możliwość wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń. Wydaje się, że spontaniczne zachowanie nie cechuje prawnika, zwłaszcza nadgorliwego. Jakie ma to przełożenie na wakacyjny odpoczynek?
Oto kilka możliwych zachowań nadgorliwego prawnika na wakacjach.
Ubezpieczy się na wypadek złej pogody.
Sprawdzi rekomentacje Ministerstwa Spraw Zagranicznych odnośnie bezpieczeństwa danej lokalizacji – w przypadku wyjazdów zagranicznych.
Przejrzy sprawozdania finansowe biura podróży, by nie okazało się podczas urlopu, że zostanie złożony wniosek o ogłoszenie upadłości tegoż biura.
Sprawdzi najbliższe szpitale w okolicy miejsca odpoczynku.
Będzie skrupulatnie odmierzał czas spóźnienia przewoźników. Przecież za dłuższe spóźnienie przysługuje odszkodowanie.
Przekona współtowarzyszy, że lepiej im będzie w pokojach, a nie na zatłoczonej plaży. Im mniej ludzi w koło, tym lepiej się odpoczywa.
Przy zakupie czegokolwiek poprosi o wystawienie faktury – w razie konieczności udowodnienia swoich wydatków.
Zareklamuje każde danie niespełniające jego standardów.
W towarzystnie innych turystów nie omieszka wspomnieć o swoim zawodzie i o miejscu swojej pracy.
Będzie bardziej obeznany w swoich prawach i przysługujących przywilejach niż pracownicy hotelu.
***
Może czasem dobrze być odrobinę nadgorliwym, aby wyczekiwany urlop przebiegł pomyślnie. W końcu im więcej wiemy, tym trudniej nas zaskoczyć, a napotkane problemy łatwiej rozwiążemy.