Portugalskie uciechy podniebienia

by Dorota Leszczyńska

Portugalskie uciechy podniebienia

Przed podróżą do Lizbony spodziewałam się, że lokalna kuchnia i część dostępnych specjałów w Portugalii mogą mi przypaść do gustu. Nie wzięłam jednak pod uwagę tego, jak trudno będzie na miejscu odejść od stołu i nie myśleć o kolejnym posiłku. Oczywiście spróbowałam niewielki wycinek z tego, co oferuje Portugalia miłośnikom dobrego jedzenia. Jednak jest on na tyle bogaty, że przyjemnie jest mi się dzielić swoimi doświadczeniami i przedstawić Wam listę portugalskich uciech podniebienia.

Owocowy aperitif – Sangria

Wiem, wiem, Sangria to rdzennie hiszpański napój, jednak nieodłącznie będzie mi się kojarzył z wyjazdem do Portugalii. W końcu na całym Półwyspie Iberyjskim gasi pragnienie swoim orzeźwiającym smakiem. W skład Sangrii wchodzą wina, soki owocowe, a czasem i domowe winiaki. Mieszance towarzyszy rzecz jasna lód oraz przeróżne owoce, które z przyjemnością się wyjada.

Słodka babeczka – Pastéis de Nata/Pastéis de Belém

Zakonnicy to jednak mają żyłkę do interesów. W klasztorze w Belém (dzielnica Lizbony) białka jaj używano do krochmalenia szat liturgicznych. Tak też pozostawało sporo żółtek, które należało jakoś wykorzystać na chwałę Pana. Godnym, a na pewno też dochodowym, okazał się być pomysł wypiekania babeczek na spodzie z ciasta francuskiego i wypełnionych masą budyniową. Po małe słodkości (symbole Portugalii) ustawiają się kolejki.

Małe co nieco – tapas

Nie tylko w hiszpańskich knajpach są podawane tapasy. Możemy je zamówić jako małą przegryzkę w ciągu dnia na tak zwany „jeden kęs” również w Portugalii. Kanapeczki, koreczki, oliwki, sardynki, ośmiorniczki czy pikle to jedynie przykłady z wielu wariacji.

Przeróżne skarby z morza – owoce morza

Portugalia leży nad Oceanem Atlantyckim, więc od gamy różnorodnych, a przede wszystkim świeżych owoców morza kręci się w głowie. Małże czy inne skorupiaki to oczywiście standard dostępny również w innych miejscach. Jednak czy kiedykolwiek jedliście percebes? W wolnej interpretacji, są to morskie stworki przypominające małe kończyny smoka. Wygooglujcie percebes i przekonajcie się jak diabelsko wyglądają.

Wszędzie te ziemniaki

Frytki domowe, frytki z batatów, frytki pieczone, frytki smażone w głębokim oleju, a do tego pieczone ziemniaki patatas bravas z sosami. Zapomniałabym, że hiszpańskie tortille z ziemniakami również się tutaj jada. Generalnie od rana do wieczora gdziekolwiek się pojawisz jako dodatek do dania dostaniesz ziemniaki. „Portugalczyk, Polak, dwa bratanki” – można by rzec.

Podarki rybaków – świeże ryby

Przyprawami można zamaskować nieświeżość, marynowaniem można zapobiec rozkładowi, a w Portugalii produkt broni się sam. Okazuje się, że wystarczy zgrillować sardynki, podać je na stół i poczuć prawdziwy smak mięsa. Z drugiej jednak strony Portugalczycy chwalą się, że mają jakieś 100 przepisów na przygotowanie dorsza oraz zup rybnych. Mogę w to uwierzyć, ale i tak najlepsza jest zapiekanka z dorszem – bacalhau à Brás .

Słabsze i mocniejsze trunki – wino portugalskie, Porto i Ginja

W miejscach, gdzie świeci słońce a korzenie winorośli sięgają skał, wino musi być dobre. Jednak są jeszcze dwa trunki godne uwagi. Pierwszy z nich to Porto o zawartości alk. od 18% do 22%, które nigdy by nie powstało, gdyby Brytyjczycy nie pomaczali swych palców w tym trunku. Na skutek embarga i problemów z transportem na Wyspy, należało ochronić produkt i dolać do beczek z portugalskim winem mocnego alkoholu – padło na Brandy. Drugim trunkiem jest 19-procentowa wiśniówka o nazwie Ginja. Podaje się ją często z wisienką, która sama w sobie jest bombą alkoholową z opóźnionym zapłonem, ale jakże smaczną.

Ser do jedzenia łyżeczką – Queijo de Azeitao

Wszystko co wiedzieliście o kremowych serach francuskich niech odejdzie w zapomnienie. Chcąc uszczknąć tylko kawałek Queijo de Azeitao, należy odkroić wieko gomółki, a porcję sera wydzielać łyżeczką. W środku ser jest delikatny i półpłynny, więc idealnie sprawdza się do zapiekaniu.

*Słodkie odkrycie – lody bazyliowe

*Niby nic szczególnego, a jednak. Lody bazyliowe zrobione metodą tradycyjną skradły moje serce. Poza tym majonez bazyliowy serwowany do frytek z batatów w jednej z restauracji także, ale ten wątek może przemilczę i sama spróbuję zrobić taki sos w domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *