Wolność wyboru, czyli o tym dlaczego lepiej przyciągać niż popychać
Odkąd pamiętam denerwowali mnie ludzie, którzy chcieli decydować za mnie. Delikatna sugestia była zbyt miękką formą wywierania wpływu, więc obierali drogę tarana wywarzającego moje obronne drzwi. Pchali się zwłaszcza tam, gdzie nie trzeba, tam, gdzie zupełnie nie chcę by ktoś wchodził, tam, gdzie ich nachalna pomoc jest równie zbyteczna co kożuch w upalny dzień. Dlatego…
Dowiedz się więcej