Tag: #podlasie

by Dorota Leszczyńska

Białystok – mój na odległość

Gdy się oddalamy, zmieniamy perspektywę. Gdy się dystansujemy i powracamy, znowu dostrzegamy i zachwycamy się tym, co wcześniej umykało wśród codzienności. Nie będę zaprzeczać, że inaczej spogląda się na miasto, które widzi od czasu do czasu. Odkąd przeprowadziłam się do Warszawy, Białystok odwiedzam sporadycznie – 1 lub 2 weekendy w miesiącu. W dalszym ciągu przyjeżdżając…
Dowiedz się więcej

Białostockie śledzikowanie – cz. 2

Kolejna porcja białostockiego śledzikowania, której cz. 1 znajdziecie tutaj. Dzisiaj skupiłam się na emocjonalnych zwrotach pojawiających się w mowie potocznej podczas rozmów, a właściwie częściej podczas sprzeczek.

Białostockie śledzikowanie – cz. 1

Nie wszystkim było dane usłyszeć charakterystyczny w mowie potocznej zaśpiew w wykonaniu mieszkańców białostoczyzny. Nic straconego, dopóki istnieje gwara. Przedstawiam dzisiaj mogące pojawiać się sformułowania, które dziwią resztę Polski.

Jak się żyje w Białymstoku?

Jest to pytanie z gruntu: jak się żyje przeciętnemu Kowalskiemu, albo jak się żyje na bezludnej wyspie? W zależności bowiem od życiorysu i preferencji danej osoby, na co innego zwraca ona niestety swoją uwagę, zatem trudno wyznaczyć sobie jakieś obiektywne kryteria. Przedstawię Wam subiektywny obraz Białegostoku, do którego jestem przywiązana.

Taka sytuacja… w listopadzie

Wszędzie śnieg, białe czapy na samochodach, mleczna mgła i mroźny chłód – taka sytuacja trwa na Podlasiu od kilku dni. Moje zaskoczenie po powrocie z Łodzi jest niczym w porównaniu z problemami mieszkańców naszego regionu. Odcięcie od prądu oznacza nie tylko egipskie ciemności, ale też brak ciepłej wody czy brak ogrzewania.