Dystans do siebie. Jest coś takiego
Skąd się bierze ten uśmiech, rozpromienienie od ucha do ucha, dołeczki w policzkach, błyszczące oczy i entuzjazm mogący porwać do góry jesienne liście? A na domiar dobrego (bo przecież, że nie złego) ten uśmiech pojawia się mimochodem, nawet, gdy praca przytłacza, pogoda nie sprzyja, przyjaciel nie odpisuje, klient ma dyskusyjny humor, zakwasy dają o sobie…
Dowiedz się więcej