Dialogi przede wszystkim

Gdy nieustannie pada deszcz, nie chce nam się wychodzić z domu, stajemy się senni i pozbawieni ochoty na robienie czegokolwiek. Rozumiem to, dlatego zaproponuję dzisiaj aż pięć filmów, które przynajmniej poruszą nasze szare komórki. Posłużyłam się kluczem ciekawych, zdarza się, że nawet inteligentnych scenariuszy.

„American Hustle” reż. D.O.Russel, role gł.: Ch. Bale, B. Cooper, A. Adams, J. Lawrance

Byłam na tym filmie w kinie (w lutym) i muszę przyznać, że komediowość była raczej podprogowa. Widzowie muszą wciągnąć się w historię i dostrzegać niuanse rozmów pomiędzy bohaterami. Para oszustów (kochanków) zostaje wciągnięta przez ambitnego policjanta w większą aferę na skraju biznesu i polityki. Niespodziewanie miesza im szyki żona jednego z głównych bohaterów, choć paradoksalnie daje ona zalążek nowemu zakończeniu historii. Nie spodziewajcie się nagłych zwrotów akcji, pościgów czy szybkich scen. Tutaj wszystko odbywa się swoim biegiem i każdy gest ma znaczenie. I właśnie z tej przyczyny film ten, neguje typowe postrzeganie komedii kryminalnej/sensacyjnej.

„Death proof” reż. Q. Tarantino, gł. rola: K. Russel

Jak zwykle u Tarantino sporo się dzieje w scenariuszu. Każda ze scen to chyba kilkanaście stron tekstu, ale film wcale nam się nie dłuży. Wręcz przeciwnie, zastanawiamy się – do czego te wszystkie opowiadania zmierzają? Młode dziewczyny szukają przygód, podróżując po Teksasie. Jedna z nich koniecznie chce odegrać scenę ze swego ulubionego filmu, inna ma za zadanie spotkać się z nieznajomym i przed nim zatańczyć. W ślad za dziewczynami udaje się mężczyzna w samochodzie pułapce; uwielbia ostrą jazdę i zabijanie. Nie jesteście w stanie sobie wyobrazić obrotu sprawy i groteskowości obrazu.

„The Ides of March”/”Idy marcowe” reż. G. Clooney, role gł.: R. Gosling, G. Clooney

Gdzie jest polityka, tam odnajdziemy przemyślane intrygi, kampanie wyborcze, manipulacyjne przemowy i układy polityczne. Młody bohater chce wejść w ten świat, rozpoczynając od asystowaniu kandydatowi na prezydenta. Dowiaduje się jak działa machina dochodzenia do władzy, w której człowiek jest najmniej ważnym ogniwem. Sam staje się pionkiem w rękach ludzi będącymi niedawno po tej samej stronie barykady. Próbuje zatem zniszczyć politycznie człowieka zapatrzonego na wyniki i lekceważącego ludzi w koło. Czy uda mu się pomścić zło, które wyrządził mu jego chlebodawca i co dalej zrobi?

„The Side Effect”/”Panaceum” reż. S. Soderbergh, role gł.: J. Law, R. Mara, C. Zeta-Jones, Ch. Tatum

Pierwsze pół godziny nie zachwyca, wręcz nudzi; ot widzimy chorą na depresję dziewczynę. Poznajemy ją w momencie, gdy jej mąż wychodzi z więzienia. Wcześniej prowadzili razem wystawne i luksusowe życie, do czasu, gdy okazało się, że ich pieniądze pochodziły z nielegalnych przekrętów. Każdy by się załamał, mając w perspektywie powrót do szarej rzeczywistości. Głównym bohaterem film jest tak naprawdę, psychiatra dziewczyny. Poprzez różne zbiegi okoliczności przepisuje jej pewne kombinacje leków, po czym dochodzi do tragedii. Teraz dopiero zaczyna się zabawa słów, opinii, przypuszczeń i wersji wydarzeń. Kto lub co jest temu wszystkiemu winne: choroba, lekarz, firma farmaceutyczna czy może ktoś zupełnie niespodziewany?

„The Horrible Bosses”/”Szefowie wrogowie” reż. S. Gordon, role gł.: J. Bateman, Ch. Day, J. Sudeikis

Na rozluźnienie, jedna z moich ulubionych komedii. Poznajemy 3 przyjaciół – każdy z nich nienawidzi swego szefa z innych powodów. Pewnego wieczoru po kolejnych frustrujących dniach w pracy, postanawiają zabić swoich pracodawców. To co sobie zaplanowali, za każdym razem wymyka im się spod kontroli. Nie potrafią znaleźć prawdziwego mordercy, przeszukują mieszkania bez rękawiczek, gubią rzeczy, niechcący ratują życie jednego z szefów i również niechcący śpią z kim popadnie. Bawi mnie to, w jaki sposób jednocześnie mówią z innymi ludźmi, jakby tworzyli wspólny organizm. Jest to komedia, dlatego będzie happy end, ale sprawy przybiorą bardzo ciekawy obrót.

Źródła zdjęć, plakatów, fotosów – www.filmweb.com