24 lutego dniem niespodziewanego całusa
Wygląda na to, że niektórzy potrzebowali protekstu w postaci specjalnego dnia, aby ucałować kogoś znienacka. Tak czy owak, właśnie dzisiaj przypada dzień niespodziewanego całusa.
W województwie mazowieckim położona jest wieś Całowanie, ale raczej nie należy się spodziewać, aby jej mieszkańcy słali sobie buziaki częściej niż inni Polacy. Statystycznie poświęcamy pocałunkom jakieś 2 tygodnie naszego życia. Światowy rekord w całowaniu wynosi obecnie 8 godzin i pobił go pewien Amerykanin całując 8001 osób. Ale co ciekawe, w takim starożytnym Egipcie w ogóle nie znano pocałunków.
Mówiąc o całowaniu mamy na myśli usta; choć niektórzy stosują wyrażeń związanych z całowaniem w odniesieniu do innych części ciała. Filematologia jest nauką zajmującą się analizą procesu całowania. Międzynarodowy Komitet Ochrony Zdrowia przy ONZ już od 1981 r. bada pocałunki – reakcje człowieka, techniki, przyczyny i konsekwencje.
Czy wiedzieliście, że usta są 200 razy bardziej wrażliwe i unerwione niż opuszki palców? Namiętny pocałunek angażuje 24 mięśnie twarzy, a dodatkowo nawet 100 innych mięśni ciała. Podczas całowania zachodzą w ciele reakcje chemiczne niczym w laboratorium. Mózg uwalnia dopaminę – neuroprzekaźnik odpowiadający za uczucie przyjemności i hamujący negatywne emocje. Poziom kortyzolu (hormonu stresu) spada, dlatego właśnie pocałunek redukuje napięcie. Przysadka mózgowa zaczyna produkować oksytocynę czyli tzw. hormon przywiązania. Krew przepływa szybciej, zatem nadnercza wyzwalają adrenalinę.
Korzystny wpływ na nasze zdowie to chyba jednak niedostateczne uzasadnienie tego, dlaczego ludzie się całują. Okazuje się, że pocałunek nie tyle wzmaga seksualnie, co umożliwia podtrzymać więzi, a przede wszystkim pomoga ocenić jakość genetyczną partnera. Pocałunek umożliwia znaleźć się wystarczająco blisko drugiej osoby, by uzyskać ważne chemiczne i genetyczne wskazówki na jej temat. Nasz mózg czerpie informacje o drugiej osobie za pomocą wszystkich pięciu zmysłów.
Skoro całowanie niesie ze sobą tyle korzyści, życzę Wam niespodziewanych, ale chcianych całusów 24 lutego i każdego innego dnia w roku.