Nieobojętne filmy

by Dorota Leszczyńska

Nieobojętne filmy

 

images (1)

Na pewno każdemu z nas zdarzyło się oglądać filmy, które w jakiś sposób zapadły na dobre w naszej pamięci. Ile było takich, które nie dały nam pohamować emocji i przejść spokojnie do porządku dziennego? Miałam tak nie raz, a dzisiejsze filmowe propozycje to skrawek mych wspomnień.

7202060.6images (2)images

„21 Gramms”/”21 gramów” reż. A. G. Inarritu, gł. role: S. Pean, N. Watts, B. del Toro

Od premiery tego filmu minęło już 10 lat, ale w dalszym ciągu ma w sobie coś zagadkowego i mrocznego. Fabuła została przemyślanie poszatkowana, a widzowi pozostaje tylko połapać się w tym, jaki jest początek historii i do jakiego końca zmierza film. Mogę zdradzić, że wszystko zaczyna się od nieszczęśliwego wypadku, który sprawia, że losy przypadkowych sobie ludzi się splatają. Żal miesza się z zemstą, żądze walczą z miłością, a człowiek trafia w zaułek własnych decyzji.

7379455.6images (3)images (5)

„Kobieta, która pragnęła mężczyzny” reż.P. Fly, gł. role: S. Richter, M. Dorociński

Na wstępnie zaznaczę, że jest to dziwny film i trzeba długo główkować, żeby zrozumieć przesłanie i sens zakończenia. Poznajemy Panią Fotograf, która podróżuje po Europie i przygotowuje sesje zdjęciowe. Podczas jednego pobytu spotyka w restauracji mężczyznę łudząco podobnego do mężczyzny z jej snu. Film opowiada o pożądaniu odbierającym zmysły, doprowadzającym do szału i niepozwalającym normalnie żyć. Muszę się przyznać, że za rolę w tym filmie, jednocześnie uwielbiam i nienawidzę Marcina Dorocińskiego – sami sprawdźcie dlaczego.

7464340.6images (7)images (8)

„I Spit On Your Grave”/”Bez litości” reż. S. R. Monroe, gł. role: S. Butler, C. Lindberg, D. Franzese

Młoda i atrakcyjna dziewczyna zaszywa się w domku w lesie, by tam w spokoju pisać książkę. Niebezpieczeństwo jakie na nią czyha to grupa oprychów, którzy chcą ją skrzywdzić. Nie widziałam i miejmy nadzieję, że już nie zobaczę bardziej brutalnych scen gwałtu. W dalszej części filmu też się dużo dzieje, bo dziewczyna mści się na swoich oprawcach. Stalowe nerwy dobrze jest mieć w zapasie.

7532123.6pobraneimages (9)

„Crash”/”Miasto gniewu” reż. P. Haggis, gł. role: S. Bullock, M. Dillon, D. Cheatle

Los Angeles to mieszanka kultur, ras i statusów społecznych, tam też spędzamy 36 godzin wraz z jego (z pozoru przypadkowymi) mieszkańcami. Egoizm, pogarda człowiekiem i nadużywanie swej władzy to wyznaczniki miasta aniołów. Film moralizuje, bo każe stawać bohaterom przed różnymi dylematami. Podejmują decyzje sprzeczne z ich poglądami, a jednak słuszne. Dodam, że jest to jeden z nielicznych filmów, w którym kreacja Bullock mnie przekonała.

Źródło zdjęć, plakatów, fotosów – www.filmweb.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *