Jeżeli miałabym mieszkać poza Polską, to wybrałabym Wiedeń
Fantazjujecie czasem o tym, że przeprowadzacie się do zupełnie obcego miasta lub gdzieś na drugi koniec świata? Nie, to żałujcie. Ja to robię nieustannie, zwłaszcza po powrocie z podróży, wysłuchaniu opowieści moich znajomych, przeczytaniu wciągającej książki czy obejrzeniu klimatycznego filmu. Tym sposobem wizualizowałam sobie jakby to było, gdybym zamieszkała w Sztokholmie, Sydney, Hawanie czy Nowym Jorku. Szukam wtedy plusów i minusów danego miejsca, czyli w swojej tabeli zysków i strat zaznaczam, co też może mi dać, a co ująć z mego życia. To oczywiście tylko zabawa, bo pomimo nieustannego narzekania na Polskę, nie powinniśmy czuć się gorszymi i jak mantrę powtarzać, że u innych jest przecież lepiej. Nigdzie na stałe nie uciekam, jednak kolejna wizyta w Wiedniu dała mi potwierdzenie tego, co już wiedziałam wcześniej. Jeżeli przyszłoby mi ostatecznie opuścić Polskę, to wybrałabym Wiedeń jako miejsce do zamieszkania. Znalazłam 5 kluczowych powodów.
Powód 1. Międzynarodowa różnorodność
Nie mam nic przeciwko zaznaczaniu i kultywowaniu swojej tradycji oraz kultury. To jest wręcz godne pochwały. Mówiąc o międzynarodowej różnorodności w kontekście Wiednia mam na myśli pojawianie się w przestrzeni publicznej wpływów ludności napływowej, która się zasymilowała, ale nie zapomniała o swoich korzeniach. Mieszkankę kulturową widać na ulicach, w restauracjach, w pracy, szkole czy też w sklepie. Ludzie posługujący się na co dzień językiem niemieckim, mogą zaskoczyć Was pochodzeniem czeskim, rumuńskim czy tureckim. Ponadto możecie z łatwością kupić sos Worcester w brytyjskim sklepie, za rogiem zjeść rzymskie gelato, a na straganie obok kupić rosyjską knyszę. I to wcale nie będzie stawać w opozycji do tradycyjnego sznycla czy spritzerów.
Powód 2. Klasyczne piękno i estetyka
Podoba mi się, gdy otoczenie, w którym się znajduję, tworzy harmonijne piękno. Jeżeli ktoś śledzi na bieżąco moje wpisy doskonale wie, że mam słabość do baroku i architektury klasycznej, której w Wiedniu jest pod dostatkiem. Muzea, budynki rządowe, pałace i kamienice są tak bajecznie zachowane, że wolałabym nie wiedzieć jak wielkim kosztem odbywa się nieustanne odrestaurowywanie tych obiektów historycznych. Efekt końcowy przynajmniej na mnie robi wrażenie.
Powód 3. Polacy i Polska są blisko
Wystarczy usiąść na chwilę w tramwaju, by za moment usłyszeć Pana komentującego mecz polskiej ligi ze swoim kolegą nieco łamaną polszczyzną. Wystarczy usiąść w kawiarni, by ze stolika obok usłyszeć Panie, rozmawiające na przemian po polsku i po niemiecku. Austria od dziesięcioleci była naszym bliskim przyczółkiem do lepszego świata. Polskich tubylców, jak i turystów z Polski jest tutaj zatrzęsienie. Ale czemu się dziwić skoro w nieco ponad 1 h dolecimy do Wiednia samolotem, a pociągiem podróż zajmie nam tylko 7 h (dla porównania TLK z Gdyni do Krakowa dojedzie w 8 h, natomiast pendolino w niecałe 6 h).
Powód 4. Historia przenika się z nowoczesnością
Zamiłowanie do historii od zawsze toczyło wewnętrzne boje z moją fascynacją modernizmem, nowoczesnością i technologią. Tak się działo do momentu, aż uzmysłowiłam sobie, że w tej walce nie musi wyłonić się zwycięzca. Przenikanie się tego, co było z tym, co teraz przynosi współczesność, jest możliwe i urzeczywistnienie tej idei widzę właśnie w Wiedniu. Tutaj nowe nie powstaje kosztem starego, lecz w niebywały sposób wkomponowuje się w zastane otoczenie.
Powód 5. Przemyślana komunikacja i przestrzeń
Siatka 5 linii metra, czyli U-Bahn (w planach jest 6), miejskiej kolei S-Bahn, tramwajów i autobusów pozwala w szybki sposób przemieścić się z jednego końca Wiednia do drugiego. Mimo, że stolica Austrii liczy sobie niemal 2 mln ludności, składa się z 23 dzielnic, a granice administracyjne wyznaczają powierzchnię 414 ha to zupełnie nie odczuwa się tego ogromu ludzi i odległości. Mądrzy urbaniści zadbali o komunikację, ale i o to by zagospodarowanie przestrzenne miało walory praktyczne oraz wyróżniało się uporządkowanym układem, który niebywale doceniam.
****
Jeżeli jeszcze nie odwiedziliście stolicy Austrii, to może przekonałam Was do tego byście nadrobili braki. Wiedeń ma swój niepowtarzalny klimat, który mam nadzieję odczuliście poprzez te krótkie opisy.