Ciekawy przypadek NARCYZA w roli OFIARY. Jak rozpoznać i radzić sobie z narcyzmem ukrytym za maską cierpienia?

Narcyzm, który w ostatnich latach coraz częściej pojawia się w dyskusjach terapeutycznych oraz jest żywo komentowany w social mediach na równi z psychopatią czy borderline. Mimo to nadal wielu ludzi nie potrafi rozpoznać jego subtelnych przejawów, zwłaszcza gdy narcyz nie przypomina typowego, aroganckiego i wyniosłego osobnika, ale przeciwnie – prezentuje się w roli ofiary jako osoba krucha, skrzywdzona i niezrozumiana. Taki typ osobowości narcystycznej bywa szczególnie trudny do zdemaskowania, a relacja z narcyzem-ofiarą (wciąż) może być destrukcyjna dla nas i otoczenia.
Na czym polega strategia ustawicznego grania roli ofiary oraz jak można rozpoznać charakterystyczne sygnały takiej osobowości? Jak sobie radzić z narcyzem-ofiarą, zwłaszcza gdy nie można zerwać z nim kontaktu, np. w relacjach rodzinnych czy zawodowych?
Czym jest narcyzm i jakie przybiera formy?
Narcyzm to cecha osobowości, która w umiarkowanym nasileniu występuje u każdego człowieka. W skrajnej formie przybiera jednak postać narcystycznego zaburzenia osobowości, które charakteryzuje się m.in. wyolbrzymionym poczuciem własnej ważności, potrzebą podziwu, brakiem empatii oraz silnym skoncentrowaniem na sobie. Choć to zaburzenie kojarzymy przede wszystkim z mężczyznami, to jednak co 4-ty narcyz jest kobietą.
W psychologii wyróżnia się dwa główne typy narcyzmu:
- Narcyzm jawny (wielkościowy) – osoby o takim profilu są głośne, dominujące, często wręcz aroganckie. Lubią przewodzić, być w centrum uwagi, podkreślają swoje osiągnięcia i nie znoszą krytyki.
- Narcyzm ukryty (wrażliwy) – tu dominują cechy pozornej nieśmiałości, wycofania i niskiej samooceny, ale pod spodem nadal tkwi pragnienie bycia podziwianym i uznanym. Taki narcyz potrafi wykorzystywać pozycję ofiary jako narzędzie manipulacji.
Biorąc pod uwagę ten drugi typ narcyza ukrytego pozycjonującego się na ofiarę zdajemy się być bezradni wobec jego sposobów na owinięcie nas sobie wokół palca. Często przez lata nie daje po sobie poznać, że może przejawiać tak poważne zaburzenie osobowości. Osoba taka nie atakuje otwarcie, ale wzbudza współczucie i litość, a tym samym uzyskuje przewagę emocjonalną nad otoczeniem i uzyskuje to, czego chce tylnymi drzwiami. Cechuje ją chroniczne przedstawianie siebie jako jednostki cierpiącej, niezrozumianej i niesprawiedliwie traktowanej. Dopiero w sytuacji konfliktowej wychodzi na jaw arsenał narzędzi narcyza oraz jego skrzywiony obraz rzeczywistości.
Jak narcyz gra rolę ofiary?
Narcyz w roli ofiary często powołuje się na traumatyczne przeżycia z przeszłości, wyolbrzymia trudne sytuacje, a nawet je zmyśla. Robi to nie po to, by szukać pomocy, ale by budować wokół siebie narrację cierpienia i uzyskać emocjonalną przewagę. W relacjach prywatnych czy zawodowych potrafi wywołać u innych poczucie winy, odpowiedzialności, a nawet obawy (o życie czy zdrowie).
Na przykład matka o cechach narcystycznych może przez lata powtarzać swoim dzieciom, że „poświęciła dla nich całe życie”, mimo że rzeczywistość była zupełnie inna. W ten sposób wymusza na dorosłych dzieciach nadopiekuńczość i podporządkowanie. Z kolei współpracownik może nieustannie skarżyć się na niesprawiedliwe traktowanie przez przełożony personel, choć w rzeczywistości sam unika obowiązków i manipuluje opiniami innych.
Co ciekawe narcyz swoje potrzeby i samopoczucie traktuje priorytetowo, nawet jeżeli przekracza czyjeś granice i rani tym samym innych. Oczekuje przy tym łaskawszego potraktowania jakby był dzieckiem, które nic nie czyni specjalnie lub ze złych pobudek, bo samo wszystko tak niefortunnie wychodzi. Jeżeli jednak ktoś bliski zwróci narcyzowi uwagę na temat jego negatywnego zachowania, narasta w nim niewspółmierna złość, która wzbudza w nim urazę do osoby, która ośmieliła się wywołać wstyd lub winę. Tym sposobem mały problem rozpoczyna błędny taniec narcyza-ofiary z domniemanym oprawcą.
Charakterystyczne sygnały, że masz do czynienia z narcyzem-ofiarą
1. Skupianie uwagi na sobie przez cierpienie
W relacjach z taką osobą zauważysz, że każda rozmowa prędzej czy później zostaje sprowadzona do jej problemów. Opowiadasz o trudnym dniu w pracy? Słyszysz historię, jak bardzo ona cierpi w swojej, od lat. Dzielisz się radością z osiągnięcia? Narcyz-ofiara natychmiast przypomni, że jemu nigdy nic się nie udało, bo „los zawsze się odwraca”. Taka osoba nie potrafi znieść, że uwaga nie jest skupiona na niej. Jej cierpienie ma być centralnym punktem każdej interakcji.
2. Manipulacja emocjonalna i poczucie winy
Narcyz-ofiara często stosuje manipulację opartą na wzbudzaniu poczucia winy. Gdy nie spełnisz jego oczekiwań, usłyszysz o tym, jak bardzo go zawiodłeś, jak ciężko mu przez ciebie, jak bardzo cierpi z powodu twojej „obojętności”. Z czasem możesz zacząć dostosowywać swoje decyzje do jego humorów i emocjonalnych szantaży tylko po to by uniknąć marudzenia lub lawiny pretensji. Albo zatajać pewne rzeczy przed narcyzem, aby chcąc zaspokajać swoje potrzeby nie czuć się obwinianym.
3. Kłamstwa i reinterpretacja faktów
Osoba narcystyczna w roli ofiary często przeinacza fakty, przedstawiając wydarzenia w taki sposób, by to ona została pokrzywdzona. Nawet jeśli to ona zawiniła, umie tak opowiedzieć historię, że inni ją usprawiedliwią. Może opisać konflikt jako „atak”, choć sama go zainicjowała. Może zarzucić komuś brak lojalności, choć wcześniej sama zdradziła zaufanie. W swojej sprawie jest jak adwokat diabła, nie cofnie się przed niczym, aby obronić swoje kruche ego. Wciąż bowiem jest przekonana, że jej wartości i przekonania są lepsze niż innych, mimo niskiej samooceny.
4. Gaslighting, czyli podważanie twojej rzeczywistości
Gaslighting to strategia, w której narcyz wmawia ci, że twoje wspomnienia są błędne, twoje uczucia nieprawdziwe, a twoje reakcje przesadzone. Może zaprzeczać słowom, które padły, nawet jeśli pamiętasz je bardzo dobrze. Może twierdzić, że „ty zawsze tak reagujesz”, że „masz problemy z pamięcią” lub „że jak zwykle źle zrozumiałeś”. W efekcie zaczynasz wątpić w siebie. Natomiast narcyz jeszcze bardziej będzie te wątpliwości w Tobie podsycał.
5. Projekcja negatywnych zachowań i winy na innych
Narcyz nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje zachowanie. Każda porażka czy konflikt to wina kogoś innego. Jeśli coś mu nie wychodzi, natychmiast znajdzie winnego: partnera, szefa, dzieci, system. Przykładowo, może obwinić partnera o to, że „nie wspierał go wystarczająco”, gdy sam zaprzepaścił okazję zawodową.
Ale żeby tego było mało, projektuje swoje negatywne zachowanie na drugą stronę i to jej zarzuca zdradę, nielojalność, zawiść, knucie, obgadywanie za plecami, choć to właśnie narcyz dopuszcza się tych działań. Odnosi się wrażenie, że hipokryzja i podwójne standardy to jego drugie imię.
6. Ukryta agresja podszyta bezradnością
Narcyz w roli ofiary potrafi uderzać bardzo mocno, ale zawsze „z pozycji ofiary”. Może skarżyć się innym na twoje zachowanie, jednocześnie zapewniając, że „nie chce robić afery”. Może publicznie okazywać cierpienie, sugerując, że to twoja wina. W ten sposób atakuje, nie wyglądając na agresora. Generalnie nie zależy mu na rozwiązaniu problemu i wyjaśnieniu sprawy w cztery oczy, bo wtedy nie miałby paliwa do funkcjonowania w swojej roli osoby pokrzywdzonej. Potrzebuje skrywać urazę, szukać słabych miejsc i kontrolować emocjonalnie relację, by mścić się w białych rękawiczkach i ściągać innych w dół.
7. Kontrola przez pasywną agresję i wycofanie
Taki narcyz nie musi krzyczeć, by zapanować nad sytuacją. Czasem wystarczy, że przestaje się odzywać, ignoruje wiadomości lub wycofuje się z relacji, by wymusić na tobie reakcję. Taki emocjonalny szantaż „milczeniem” ma skłonić osobę nienarcystyczną, by zaczęła się starać przywrócić dobrą atmosferę i przepraszać za rzeczy, których nie zrobiła. Niejako należy się domyślać co też mogło zranić narcyza, bo przecież sam nam o tym nie powie. Woli siać niepewność i podsycać huśtawkę emocji, aby być wygranym w tej nierównej walce o prym w relacji.
8. Brak empatii
Jednym z najbardziej destrukcyjnych aspektów narcyzmu jest brak zdolności do empatii. Narcyz-ofiara potrafi opowiadać o swoich traumach godzinami, ale gdy ty wspomnisz o swoich trudnościach, natychmiast zmienia temat lub minimalizuje twoje uczucia. Choć z pozoru wydawać się może życzliwą i uczynną osobą, to jednak jest to pewna fasada, która posuje narcyzowi do wykreowanego wizerunku „dobrej dziewczyny” lub „dobrego chłopaka”.
Brak empatii prowadzi do tego, że relacja z takim narcyzem jest jednostronna – ty słuchasz, wspierasz i pocieszasz, ale sam nie otrzymujesz niczego w zamian. W dłuższej perspektywie może to skutkować wypaleniem emocjonalnym i poczuciem osamotnienia nawet w bliskiej relacji.
Jak sobie radzić z narcyzem w roli ofiary?
Nie będę ukrywała, że po zdemaskowaniu narcyza-ofiary najlepszym dla Ciebie rozwiązaniem byłoby zakończenie relacji lub zerwanie z nim kontaktu. Jeśli jednak jesteś zmuszony do relacji z taką osobą, np. pracujesz z nią lub to członek rodziny, oto kilka kluczowych strategii:
- Wyznaczaj jasne granice i nie daj się wciągnąć w emocjonalne gry. Mów spokojnie, ale stanowczo: „Rozumiem, że masz swoje emocje, ale nie jestem odpowiedzialny za twoje samopoczucie”.
- Unikaj dyskusji, które prowadza do spirali winy i obrony. Narcyz-ofiara chce cię wciągnąć w grę, w której to ty zaczynasz się tłumaczyć. Odpowiadaj krótko i rzeczowo.
- Zachowuj dystans emocjonalny. Im bardziej angażuje cię emocjonalnie, tym większą ma nad tobą kontrolę. Bądź uprzejmy, ale nie dawaj się wciągać w dramaty.
- Szukaj wsparcia na zewnątrz. Warto mieć osobę, z którą możesz porozmawiać o sytuacji i która pomoże ci zachować perspektywę. Może to być przyjaciel, terapeuta, grupa wsparcia.
- Zapisuj istotne fakty i ustalenia. Jeśli narcyz jest współpracownikiem, prowadź dokumentację interakcji, wysyłaj podsumowujące maile, by w razie potrzeby mieć dowody swoich działań.
Podsumowanie
Narcyz w roli ofiary to trudny przeciwnik psychologiczny. Ukryty pod maską bezradności, cierpienia i niesprawiedliwości potrafi zniszczyć pewność siebie, relacje i atmosferę w każdym otoczeniu. Największą siłą w kontakcie z taką osobą jest samoświadomość, dystans i jasne granice.
Jeśli rozpoznajesz w swoim życiu osobę, która stale wzbudza w tobie poczucie winy, dominuje przez cierpienie i nieustannie przeinacza rzeczywistość – możliwe, że masz do czynienia z narcyzem w roli ofiary. Wiedz, że masz prawo się chronić. Nie jesteś odpowiedzialny za czyjeś rany, zwłaszcza gdy są używane jako broń.
Fot. www.pexels.com