7 typów ludzi, z którymi lepiej się nie przyjaźnić, bo są toksyczni
Nie każdy człowiek, którego spotykamy na swojej drodze, jest dobrym materiałem na przyjaciela. Należy bowiem pamiętać, że mianem przyjaciela można nazwać kogoś, kto potrafi wspierać, dodawać sił i energii oraz na kogo można liczyć. Przedstawiam dzisiaj typy ludzi, z którymi mogą łączyć nas tylko toksyczne relacje. Najlepiej trzymać ich z dala od siebie.
Dyktator
Zawsze wszystko musi być tak jak on chce. Kompromisy w ogóle nie wchodzą w grę. Spotkania odbywają się tylko wtedy, gdy dyktator sobie tego życzy. Nie zważa na to, że swoim zachowaniem i oczekiwaniami sprawia innym problem. Z drugiej strony nie przyjmuje do wiadomości, że ktoś inny nie ma na coś ochoty, a mimo to stara się narzucić swój gust, zdanie i upodobania. Dyktator uważa się za nieomylnego, a swój sposób bycia za najlepszy na świecie. W takim układzie nasze potrzeby i problemy zawsze będą na drugim planie.
Pępek świata
Świat musi kręcić się wokół niego i jego nastroju. Chce by wszyscy go słuchali, adorowali i zachwalali. Uwielbia wciągać ludzi w swoje małe i większe wojenki, jakie codziennie toczy, by w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Zupełnie nie bierze pod rozwagę tego, że inni mają swoje życie. Wymaga, by przyjaciele pamiętali o tym, co dzieje się u niego, a sam zapomina, kiedy przyjaciel ma zaplanowany wyjazd czy ważne spotkanie. Bagatelizuje czyjeś problemy, a gdy ktoś zaczyna coś opowiadać, nie umie z uwagą słuchać. W takiej relacji stajemy się bezpodmiotowym audytorium, a nie równorzędnymi partnerami.
Zazdrośnik
Nie może znieść tego, że druga osoba zarabia więcej, wygląda lepiej, ma powodzenie i sukcesy na koncie. Daje do zrozumienia słowem, gestem i czynem, że czuje się oszukany przez los i pragnie, aby jego przyjaciołom nie wiodło się, skoro sam jest nieszczęśliwy. To wyraz zakompleksienia i niskiego poczucia własnej wartości marudnego zazdrośnika. Niby powie komplement, ale z podtekstem, że chciałby być nami, bo nie podoba mu się jego życie. Taka osoba wcale nie będzie nas dopingować i szczerze się z nami cieszyć z naszego szczęścia.
Najlepszy ze wszystkich
Mamy nieustanne wrażenie, że ta osoba próbuje uchodzić za ucieleśnienie wszelkich cnót i zalet. Czy to najbliżsi czy zwykli przechodnie, są spychani na dół drabiny, na której szczycie oczywiście siedzi ten najlepszy ze wszystkich. Bardzo dużo mówi o sobie i o tym, co zrobił. Stara się chwalić na siłę i to na każdym kroku. Nagminnie używa narracji, w której to inni wobec niego źle postępują i są winni problemom. Przyjaciel z niego żaden, bo nie ma w sobie krztyny autorefleksji, nie potrafi patrzeć na siebie krytycznym okiem i próbuje się stale wywyższać.
Dubler
Kupujemy sobie nowy kubek i dubler natychmiast chce mieć taki sam. Przechodzimy na wegetarianizm, a on, mimo swego zamiłowania do mięsa, zmienia swoją dietę. Nieustannie drepcze za naszym życiem i stara się je skopiować. Nie zdziwiłabym się, gdyby zechciał mieć również tego samego partnera/partnerkę co my. Dubler stawia nas za wzór i podświadomie chce nami się stać. Miło być autorytetem dla kogoś, tylko po co nam przyjaciel bez własnego zdania, swoich pasji czy swojego gustu. Staje się dla nas nieciekawy, a jego przyklaskiwanie irytujące.
Właściciel
Pragnie mieć przyjaciela na osobistą wyłączność. Jego przyjaciel nie może poświęcać swego czasu nikomu ani niczemu innemu. Właściciel kontroluje, osacza i inwigiluje innych, aby w ten sposób trzymać ich krótko przy sobie. Jest zazdrosny o każdą minutę, która nie była jemu poświęcona. Wręcz paranoicznie próbuje zniechęcić przyjaciela do kontaktów z innymi, pokazując, że tylko on sam jest tym najlepszym przyjacielem. Będzie manipulował emocjami i okłamywał, aby zmusić przyjaciół do bycia przy nim. Właściciel odbiera nam wolność i przez niego nie mamy czasu na swoje życie.
Depresant
Wydaje się być w nieustannej depresji. Znaki szczególne: ciągle narzeka, bezproduktywnie się żali, nic mu się nie podoba, nie umie się bawić, szuka dziury w całym, wiecznie opowiada o tym, jak źle się czuje, jak jest przemęczony, niewyspany i zapracowany. W jego towarzystwie nasza motywacja i nastrój spadają do niebezpiecznego poziomu. Na wspólne spotkania zupełnie się nie cieszymy, bo wiemy, że znowu będziemy musieli depresanta pocieszać. Natomiast nasze problemy i rozterki zdają się iść w odstawkę. Raczej powinno być tak, że oboje ludzi nawzajem się wspiera i podbudowuje, a gdy jest taka potrzeba, to wtedy pociesza.
Ostrzegłam już chyba wystarczająco przed nieznośnymi typami ludzi, z którymi łączyć nas mogą jedynie toksyczne relacje. A co tak naprawdę świadczy o tym, że jesteśmy dobrymi przyjaciółmi? Inni proszą nas o rady, bo wiedzą, że mogą nam ufać, a my jesteśmy w stanie mądrze podejście do ich rozterek. Sami z siebie widzimy, że dzieje się coś złego i próbujemy interweniować. Umiemy dogadać się niemal ze wszystkimi, bo staramy się ich zrozumieć, a nie oceniać. Umiemy rozśmieszać innych, zwłaszcza gdy jest im smutno. I co najważniejsze, potrafimy pielęgnować przyjaźń i utrzymywać ją przez długie lata z tymi samymi ludźmi. Jeżeli znacie osoby, które mogą się pochwalić powyższymi zdolnościami, i dodatkowo się z nimi przyjaźnicie, to jesteście niebywałymi szczęściarzami. Sami również rozwijajcie u siebie taką funkcję jaką jest dobry przyjaciel.
Zdjęcia i fotosy pochodzą z filmu „Trainwreck”/”Wykolejona”, w którym zagrała Amy Schumer.
Źródło zdjęć i fotosów: www.filmweb.pl.