Nie ufaj abstynentom, radykałom i lizusom
Czasem lepiej zachować odrobinę rezerwy wobec obcych ludzi. W końcu mama o tym mówiła, tata potakiwał znacząco, a młodszy brat jak zwykle przedrzeźniał sugerując, że w rodzinie mogło dojść do adopcji. Obcy ludzie najłatwiej bowiem mogą krzywdzić naiwną duszyczkę, choć z kryminalnych statystyk wynika, że ofiara przeważnie jest bliska sprawcy, aczkolwiek nie zawsze sprawca tak samo jest bliski ofierze. Do rzeczy jednak! Po prostu nie należy ufać od tak – przynajmniej w zetknięciu z tymi trzema typami.
ABSTYNENT
Jeżeli ktoś unika alkoholu jak diabeł święconej wody, to zdecydowanie musi być z nim coś nie tak. Oczywiście pomijam wszelkie ekstremalne sytuacje jak farmakoterapia, która w połączeniu z alkoholem etylowym może zrobić zamieszanie w organizmie, przeszczep wątroby z innych przyczyn niż wypadkowa choroby alkoholowej czy charakter pracy obligujący chociażby do pełnej gotowości do obsługi czterech kółek. Co musi reprezentować sobą ktoś, kto z absolutną pewnością w głosie, w wydawać by się mogło swobodnym towarzystwie, sprzyjających warunkach, odmawia alkoholu? Albo może lepiej sformułuję to pytanie, co by się takiego stało z tym kimś, po zażyciu przez niego odrobiny tej używki? Czyżby rozpętałby się wtedy istny Armagedon… Może wyszłyby z tej osoby najgorsze zwierzęce popędy i głęboko skrywane myśli. Istnieje podejrzenie, że tylko będąc trzeźwym jest w stanie się kontrolować, a po dostarczeniu do żył wspomnianej substancji chemicznej dzieje się z nim coś niepokojącego. Trudno jest ufać osobie, która nie chce pokazać swojego prawdziwego ja, bo prawdopodobnie jest ono mroczne i wypaczone. Poza tym mówienie, że nie lubi się alkoholu (żadnego rodzaju, choć jest ich naprawdę wiele), wieje mi hipokryzją i udawaną cnotliwością.
RADYKAŁ
Jego wyssana z mlekiem matki ideologia przesłania mu cały świat, choć na dobrą sprawę nigdy nie może być wcielona w życie, bo tak bardzo jest od tego życia oddalona. Radykał nigdy bowiem nie uznaje kompromisów i nie należy w ogóle przypuszczać, że spróbuje się dopasować lub nagiąć swoje poglądy w imię ogólnych celów danej zbiorowości. Jest często po prostu odludkiem, którego unikają inni z uwagi na nieprzystosowanie do symbiozy ze społeczeństwem. Radykałem targają również skrajne emocje, powodujące nie lada zamieszanie. Chaos powstaje głównie za sprawą jego niekonstruktywnej krytyki, bezproduktywnych kłótni i prób stawiania swoich racji na piedestale. Nie szanuje innych poglądów, czyjegoś dobra i potrzeb – to człowiek z gruntu egoistycznie nastawiony do świata, choćby wygłaszał bardzo prospołeczne wizje polityczne bądź funkcjonowania społeczeństwa, jego zachowanie często przeczy postawie, którą zachwala pod niebiosa. Należy bowiem pamiętać, że radykał, to często wierutny obłudnik.
LIZUS
Osoba na siłę próbująca wkupić się w czyjeś łaski, z tylu głowy ma bardzo jasno określony cel. Potrafi się poniżyć, tylko po to by poprzez nowy kontakt uzyskać korzyść, głównie o podłożu materialnym. Jeżeli ktoś gotowy jest schować swoją dumę do kieszeni i zachowywać jak szczur, można spodziewać się, że nie cofnie się przed niczym. Powie dokładnie to, co ktoś inny chciałby usłyszeć. Pojawi się zawsze w odpowiednim czasie i miejscu, aby zgrywać rolę troskliwego i wiernego przyjaciela. Nie ma jednak co się łudzić, jeżeli dany kontakt przestaje być atrakcyjny, lizus obiera sobie nową ofiarę, która zapewnić może mu lepszy progres, a starą porzuca i przy okazji ośmiesza w oczach innych ujawniając skrywane tajemnice. Lizus doskonale wie, że tylko bardziej niż kontakty cenne są informacje, gdyż poprzez odpowiednie nimi szafowanie może odnieść sukces. Takiej osobie nie można powierzać żadnych odpowiedzialnych zadań, ujawniać sekretów ani wierzyć w jej szczere intencje, gdyż może to się obrócić przeciwko nam.
***
P.S. Ograniczone zaufanie wskazane.