Wszystko przez te dzieci – propozycje książkowe
Pojawianie się dzieci na świecie wprowadza niemały zamęt w życiu rodziców. Problemy dotąd nieznane stają się częścią dnia powszedniego. Jednak posiadanie dzieci ma również swe dobre strony, o których dowiadujemy się z czasem.
„W ogrodzie Mirandy” K. Krenz
Tytułową Mirandą jest młoda prawniczka, która robi oszałamiająco szybko karierę w Warszawie. Cukierkowy obraz prawniczego świata eleganckich ubrań, milionowych kontraktów oraz smaku wygranej jawi się nam jak współczesna bajka. Wszystko o co zabiegała Miranda lega w gruzach, gdy dowiaduje się o niechcianej ciąży, a właściwie, gdy przez ciążę zawala spotkania z klientami podczas podróży służbowej w Londynie. Praca w renomowanej kancelarii nie pozwala jej na taką „niedyspozycję”, ojciec dziecka nie poczuwa się do odpowiedzialności, a sama Miranda zostaje sama w obcym kraju. Na miejscu zaczyna powoli układać sobie życie zupełnie inne od dotychczasowego oraz uświadamia sobie na czym polega szczęście.
„Niania potrzebna od zaraz” B. Newland, P. Smets
Bardzo zabawny zbiór korespondencji młodych rodziców, którzy relacjonują swoje spostrzeżenia na temat wychowania, wypadków jakie im się przydarzyły oraz nieustannych problemów zdrowotnych. Widzimy dwie rodziny: jedną z Anglii, a drugą (dopiero co przeprowadzoną) z Kanady. Bez względu jednak na miejsce zamieszkania masa dzieci generuje nieład, rozgardiasz i hałas, a wizyty na pogotowiu czy w przychodni to norma. Mimo ogromu problemów, w książce odnajdziemy bardzo zabawne komentarze do rodzicielskiej prozaiczności. Podczas lektury śmieją się Ci, którzy nie mają dzieci, bo sytuacje wydają im się abstrakcyjne, oraz Ci, posiadający dzieci, gdyż znają te przypadki z autopsji.