Tag: #miasto

by Dorota Leszczyńska

Wilno, Troki i Kowno – czyli Litwa w weekend

Litwa w weekend, czy to możliwe? Nam się ta sztuka prawie udała, bo odwiedziliśmy 2 największe miasta Litwy i 1 najbardziej znaną pojezierską miejscowość. Spodziewaliśmy się odpoczynku, a przyszło nam przejść pieszo około 30 km w przeciągu 2 dni. Wszystko trochę niechcący, przy okazji, a nuż, widelec. Tyle było przepięknych miejsc wartych zobaczenia i sfotografowania,…
Dowiedz się więcej

Bom dia Lisboa!

Dzień dobry Lizbono! Urzekająca nadmorskim klimatem, niesforną kwietniową pogodą, wąskimi uliczkami z przejeżdżającymi żółtymi mikrotramwajami znanymi z pocztówek. Tutaj niespiesznie popijając Ginję lub Porto przed restauracjami w najstarszej dzielnicy – Alfamie, usłyszysz odgłosy mew i poczujesz zapach świeżych ryb. Idąc wzdłuż wybrzeża na zmianę wiatr i słońce będą walczyły o wpływy. Gdy zamkniesz oczy siedząc…
Dowiedz się więcej

City of London – gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością

Zamiast piaszczystej plaży i pięciogwiazdkowego hotelu gdzieś na Krecie zafundowałam sobie letni urlop na zupełnie innych Wyspach. Mogłabym wymieniać bez liku powody, dla których obrałam ten a nie inny kierunek, ale chyba bardziej Was interesuje, co udało mi się tam zobaczyć i jakie wrażenia wywarły na mnie brytyjskie miasta. Zatem naszą podróż zacznijmy od Londynu,…
Dowiedz się więcej

Wyjaśnię Ci dlaczego nienawidzisz Warszawy

Polska od morza po góry, od jezior po wyżyny, od Biedronek po Żabki pomimo swych odmienności trzyma wspólny front w jednej kwestii. Mianowicie w negatywnym stosunku do stolicy kraju. No, bo jak tu kochać Warszawę, które wysysa z najdalszych regionów młody narybek i wciska go w szklane akwaria, a następnie wypluwa na suchy ląd, gdzie…
Dowiedz się więcej

Jeżeli miałabym mieszkać poza Polską, to wybrałabym Wiedeń

Fantazjujecie czasem o tym, że przeprowadzacie się do zupełnie obcego miasta lub gdzieś na drugi koniec świata? Nie, to żałujcie. Ja to robię nieustannie, zwłaszcza po powrocie z podróży, wysłuchaniu opowieści moich znajomych, przeczytaniu wciągającej książki czy obejrzeniu klimatycznego filmu. Tym sposobem wizualizowałam sobie jakby to było, gdybym zamieszkała w Sztokholmie, Sydney, Hawanie czy Nowym…
Dowiedz się więcej

Roma vs. Milan

W lewym narożniku czeka Wieczne Miasto – Roma, natomiast w prawym narożniku rozgrzewa się modna metropolia – Milan. Na każde z tych miast przypadł mi jeden dzień i jedna noc. Spore je łączy, a dzieli jeszcze więcej. Wszem i wobec ogłaszam zatem, że zaczynamy walkę, podczas której wyjdą na jaw zalety, ale i ułomności obu…
Dowiedz się więcej

God morgon Stockholm!

Mogłabym na ścianie w podziemiach sztokholmskiego metra napisać dużymi wołami „Tu byłam”, ale jednak wolę w nieco inny sposób pokazać, że stanęłam na ziemi Szwedów i miałam okazję zwiedzić stalicę. Wybrałam się do Sztokholmu razem z moją przyjaciółką w ramach sylwestrowego wypadu zagranicę. Miałyśmy okazję przechadzać się po urokliwych, wąskich uliczkach miasta, które sprawia wrażenie…
Dowiedz się więcej

Ach, ten Toruń!

Do Torunia z przyjemnością chce się przyjeżdżać, by przechadzać się po Starym Mieście, spacerować po Bulwarze Filadelfijskim, mijać urokliwe zabytki, upijać się tą szczególną atmosferą, brać energię od rzeszy młodych studentów, których jest tu bez liku. Jeżeli raz się odwiedziło to miasto, to rodzi się potrzeba powrotu. Za każdym bowiem razem odnajduje w nim coś…
Dowiedz się więcej

Sylwestrowa gościna we Lwowie

Ostatni sierpniowy wypad do Lwowa był na tyle udany, że momentalnie pojawiła się myśl, aby powrócić do tego miasta pod koniec roku i spędzić tu Sylwestra. Zatem mam za sobą trzy dni i dwie noce absolutnego konsumpcjonizmu i czerpania przyjemności z uroków Lwowa. Po prostu trzeba poczuć tą atmosferę ukraińskich jarmarków, gościnność mieszkańców, styl bycia, otwartość na…
Dowiedz się więcej