Buraczane babeczki z czekoladą i kardamonem – gluten free
Zupełnie nikt nie chciał mi uwierzyć w to, że do przyrządzenia kakaowych babeczek użyłam buraka. A trzeba wiedzieć, że to warzywo w sprytny sposób dodaje ciastu pożądanej wilgoci pomimo ograniczenia ilości tłuszczu w przepisie. Burak bowiem doskonale sprawdza się w odchudzonych wersjach wszelakich ciast czekoladowych, a dodatkowo również bezglutenowych.
Składniki:
2 jajka
1 szklanka słodkiej śmietanki (12 % tł.)
4 łyżki oleju rzepakowego
1/2 szklanki cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
3/4 szklanki ciemnego kakao
1/2 szklanki mąki kukurydzianej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia (gluten free)
1 łyżeczka kardamonu
1 burak czerwony
***
W jednej misce mieszamy ze sobą składniki suche: mąkę kukurydzianą, mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia, kardamon, kakao, cukier i cukier waniliowy. W drugiej misce rozmącamy jajka i łączymy je ze śmietanką i olejem. Zawartość drugiej miski przelewamy do suchych składników i całość mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Na tarce ścieramy na średnich oczkach obranego buraka i dodajemy go do masy. Jeszcze raz dokładanie mieszamy.
Ciasto rozprowadzamy równomiernie w formach do babeczek. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 st. C. Babeczki pieczemy przez około 30 min. (czas zależy od ich wielkości, dlatego zalecam sprawdzanie ciasta za pomocą wykałaczki).
Dekoracja:
100 g czekolady mlecznej
4 łyżki śmietanki lub mleka
1 łyżeczka kardamonu
draże kakaowe (do 100 g)
Dekorację zaczynamy przyrządzać, gdy babeczki nieco ostygną. Czekoladę wraz ze śmietanką i kardamonem rozpuszczamy w garnuszku na najmniejszym ogniu. Uważamy na to, by czekolada się nie zważyła, a jedynie rozpuściła. Gdy jest płynna, maczamy w niej wierzch babeczek. Na polewie rozkładamy kakaowe draże. Zostawiamy do zastygnięcia.
Babeczki najlepiej smakują w dniu, w którym zostały przygotowane, bo w miarę upływu czasu (jak to bywa z wypiekami bezglutenowymi) tracą swoją wilgoć i stają się coraz bardziej suche.
Smacznego!