Tort z kremem maślanym i wiśniami
Tak, mam dzisiaj urodziny. Tak, mam również imieniny. Tak, przyjmuję życzenia w każdej ilości. Tak, upiekłam sobie tort. Nie, nie organizuję dzisiaj żadnej imprezy, co nie oznacza, że nie będę się dobrze bawiła przez cały ten dzień i noc. A skoro mowa była o torcie, nie byłabym sobą, gdybym nie podała przepisu na jego przygotowanie.
Składniki ciasta:
4 jajka
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki pszennej typ 450
1/3 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju rzepakowego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury ok. 175 st. C.
Oddzielamy białka od żółtej. W jednej misce ubijamy z odrobiną cukru białka na sztywną pianę.
W drugiej misce ucieramy żółtka z cukrem do uzyskania puszystej masy. Cały czas miksując, dolewamy mleka, a następnie dosypujemy mąkę z proszkiem. Gdy mamy gładką masę dolewamy oleju i ostatni raz miksujemy.
Do masy dodajemy pianę i ostrożnie mieszamy za pomocą łyżki lub łopatki, tak aby piana napowietrzyła masę.
Przelewamy masę do wyłożonej papierem do pieczenia średniej tortownicy i pieczemy przez około 50 min. do zrumienienia się góry i zapieczenia wnętrza (sprawdzamy wykałaczką).
Upieczone ciasto odstawiamy do wystudzenia.
Składniki kremu i dekoracja:
duże opakowanie budyniu waniliowego
2 opakowania cukru waniliowego
łyżka cukru
0,6 l mleka
100 g miękkiego masła
200-300 g wiśni (mrożonych lub z konfitury)
3 kostki czekolady deserowej
Na dno garnka wlewamy odrobinę wody i stawiamy na ogniu. Gdy woda zacznie parować, dolewamy 300 ml mleka. W kubku lub misce mieszamy pozostałą część mleka z budyniem, cukrem waniliowym i zwykłym cukrem. Gdy mleko w garnku zaczyna się gotować, dolewamy naszej mikstury. Mieszamy masę do momentu uzyskania konsystencji gęstego budyniu. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy w chłodne miejsce do wystudzenia (zimą idealnym miejscem jest balkon, tylko należy pamiętać, aby nakryć garnek).
W misce miksujemy miękkie masło i stopniowo dodajemy – łyżka po łyżce – ostudzonego budyniu. Po przygotowaniu kremu, znowu musimy masę ostudzić, żeby dobrze rozprowadzała się po cieście.
Przygotowywanie tortu
Ciasto okrawamy z zapieczonych brzegów, wierzchu i spodu, ale nie wyrzucamy skrawków, gdyż posłużą nam one do dekoracji boków tortu. Tak ciasto następnie dzielimy długim nożem na 3 równe blaty (czyli robimy dwa cięcia).
Tak przygotowane blaty nasączamy odrobiną przegotowanej wody. Kładziemy na talerzu do serwowania lub paterze pierwszy blat i rozprowadzamy na nim 1/4 schłodzonego kremu. Na górze kremu kładziemy około 50 g wiśni. Zakrywamy to kolejnym blatem i czynność powtarzamy. Gdy zakrywamy całość ostatnim blatem, na górę tortu i na boki rozprowadzamy połowę kremu, który nam pozostał. Na górze układamy w kole wiśnie, na środku trzemy czekoladę, a boki tortu oblepiamy pokruszonymi skrawkami ciasta.
Tort pod przykryciem chłodzimy przez noc w lodówce, aby smaki sobą przeszły.
Smacznego!