Rosół drobiowy na przeziębienie
Jeżeli tak samo jak ja borykaliście się lub dalej walczycie z przeziębieniem, powinniście koniecznie ugotować rosół. Potrwa to trochę, ale leżąc w łóżku pod toną chusteczek i tak się nigdzie nie spieszycie. Gorący rosół ogrzeje, wzmocni i postawi na nogi.
Przepis na 3 litry rosołu.
Składniki:
2 udka z kurczaka (ok. 700 g)
3,5 litra zimnej wody
3 marchewki
2 pietruszki
1/2 pora
mały seler korzeniowy
2 cebule
5 liści laurowych
10 ziaren ziela angielskiego
20 ziaren czarnego pieprzu
przyprawy: liście lubczyku, imbir
sól
/opcjonalnie natka pietruszki/
Do maksymalnie rozgrzanego piekarnika wkładamy obrane i przepołowione cebule.
W tym samym czasie do dużego garnka wkładamy udka i zalewamy zimną wodą. Garnek stawiamy na mały ogień. Przez cały czas przygotowywania nie zakrywamy garnka ani nie doprowadzamy do wrzenia. Jeżeli pojawią się szumowiny, wyławiamy je łyżką.
Po około 20-30 minutach, gdy woda w garnku jest ciepła i „mruga”, wkładamy do garnka obrane warzywa: marchew, seler, pietruszkę, a także dodajemy ziele, pieprz i liście laurowe. Jeszcze nie solimy, gdyż spowodowałoby to zmętnienie rosołu. Cebule w piekarniku powinny się już przypalać, zatem również lądują w garnku – dzięki temu rosół zyska żółtawy odcień.
Rosół gotujemy w sumie przez około 3 godziny na bardzo małym ogniu licząc od momentu postawienia garnka. Doglądamy co jakiś czas i wyławiamy szumowiny.
Po godzinach czekania, wyciągamy z garnka udka i warzywa, zaś sam rosół przecedzamy przez sito. Rosół możemy w końcu doprawić solą, imbirem i obsypać lubczykiem, jak również natką pietruszki.
Rosół proponuję serwować razem z pokrojonymi warzywami, które pozostały po gotowaniu. Natomiast z mięsa drobiowego możecie zrobić pasztet lub farsz do pierogów.
Smacznego!