Nie tak łatwo wysłać na odwyk

DSC01571

Leczenie odwykowe stanowi pomoc, ale też  narzędzie naszej obrony przed niebezpieczeństwem ze strony osób uzależnionych. Pamiętamy co stało się na sopockim Monciaku i ile osób ucierpiało przez wybryki „naćpanego” kierowcy. Już nie tylko alkohol jest głównym sprawcą wypadków na naszych drogach. Wspomnę chociażby potrącenie kobiety ze skutkiem śmiertelnym  przez znanego celebrytę, będącego pod wpływem środków odurzających.

Źle się dzieje na drogach, ale w życiu codziennych nałóg również zbiera swoje żniwo. Rozbija rodziny, relacje sąsiedzkie i społeczne, a do tego rujnuje karierę, zdrowie, reputację i finanse. Podjęcie leczenia nie jest takie proste, bo osoby uzależnione wypierają problem, a winę za niepowodzenia przerzucają na innych.

Alkoholizm jest jednym z bardziej podstępnych nałogów, gdyż procentowe trunki można kupić niemal wszędzie, poza tym ich picie jest popularne i ogólnie akceptowane. Sąd może jednak zobowiązać alkoholika do leczenia odwykowego na podstawie przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

art. 24

Osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny, kieruje się na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego.

Art. 26.
1. Osoby, o których mowa w art. 24, jeżeli uzależnione są od alkoholu, zobowiązać można do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego.
2. O zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego orzeka sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy, w postępowaniu nieprocesowym.
3. Sąd wszczyna postępowanie na wniosek gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych lub prokuratora. Do wniosku dołącza się zebraną dokumentację wraz z opinią biegłego, jeżeli badanie przez biegłego zostało przeprowadzone.

Z powyższego wynika, że muszą zachodzić dwie przesłanki zanim sąd skieruje delikwenta na odwyk. Po pierwsze mamy do czynienia z przesłanką społeczną, a po drugie sąd musi dysponować odpowiednią opinią biegłego. W sprawie, którą rozpatrywał Sąd Rejonowy i Okręgowy w Białymstoku, biegli orzekli, że ze względu na inne schorzenia uzależnionego, leczenie odwykowe jest niewskazane. Z tej przyczyny SR nie przychylił się do wniosku Prokuratora, gdyż za zobowiązaniem do leczenia  nie przemawiała opinia biegłego (warto zapoznać się z tą sprawą).

Sytuacja leczenia odwykowego narkomanów wygląda nieco inaczej. Głównie są karani za posiadanie środków odurzających, a na leczenie w zasadzie mogą zgłosić się jedynie z własnej woli. Zasady leczenia normują przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Art. 25.
Podjęcie leczenia, rehabilitacji lub reintegracji osób uzależnionych jest dobrowolne, jeżeli przepisy ustawy nie stanowią inaczej.

Art. 30.
1. Na wniosek przedstawiciela ustawowego, krewnych w linii prostej, rodzeństwa lub faktycznego opiekuna albo z urzędu sąd rodzinny może skierować niepełnoletnią osobę uzależnioną na przymusowe leczenie i rehabilitację.
2. Czasu przymusowego leczenia i rehabilitacji nie określa się z góry, nie może on być jednak dłuższy niż 2 lata.
3. Jeżeli osoba uzależniona ukończy 18 lat, przed zakończeniem przymusowego leczenia lub rehabilitacji, sąd rodzinny może je przedłużyć na czas niezbędny do osiągnięcia celu leczenia lub rehabilitacji, łącznie nie dłuższy jednak niż określony w ust. 2.
4. Postępowanie w sprawach, o których mowa w ust. 1, toczy się według przepisów o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Wychodzi na to, że dopóki dorosła osoba uzależniona od narkotyków nie złamie przepisów (nie biorę pod uwagę nabycia i posiadania narkotyków), nie może być zobowiązana do leczenia. W dobie dopalaczy ustawa nie nadąża chociażby za określaniem substancji niedozwolonych, dlatego tym bardziej niemożliwe byłoby odpowiednie wyłowienie osób uzależnionych.

Trudno czuć się bezpiecznym, gdy ludźmi kierują substancje chemiczne, a nie naturalne procesy. Jak w takich warunkach gdziekolwiek wyjeżdżać i cieszyć się urlopem? To z pewnością nie jest wyłącznie problem prawny, ale przede wszystkim społeczny.

Zobacz:

– ustawę z dnia 26 października 1982r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U.  z 2013r. poz. 1563);

– ustawę z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii ( t.j. Dz. U. z 2012 r. poz. 124);

– postanowienie SR w Białymstoku z dnia 5 marca 2014r. (sygn. akt V RNs 847/13) i postanowienie SO w Białymstoku z dnia 27 czerwca 2014r. (sygn. akt II Ca 411/14).

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *