Samoakceptacja
Zastanawiacie się jak to jest, że nie potrafimy zaakceptować siebie takimi jakimi jesteśmy. W końcu przebywamy w swym ciele i bijemy się ze swymi myślami 24h na dobę. Zbyt często zdarza się, że traktujemy własne „ja” jako znienawidzoną istotę, która wdarła się w nasz świat i nie chce go opuścić. Gdyby każdy „kochał siebie” takim jakim się jest, to na cóż byliby potrzebni terapeuci.
Samoakceptacja, jak sama nazwa wskazuje, z zasady powinna wypływać od środka człowieka, lecz niestety to głównie otoczenie ma na nią ogromny wpływ. Również bez osób trzecich nie potrafimy podbudować naszego poczucia własnej wartości. Skoro siebie nie akceptujemy, trudno nam komunikować się z innymi, nie wychodzimy z domu, nie spotykamy się z ludźmi. Wstydzimy się siebie, bo z naszej perspektywy, nie wpisujemy się w utarte schematy i wzorce. Jednak im bardziej się ukrywamy przed światem, tym bardziej izolacja czyni nas nieszczęśliwymi. Jak ludzie mają nam pomóc skoro nie wiedzą o naszym istnieniu? To taka spirala, która zdaje się nie mieć końca. Czy muszę Was przekonywać, że życie jedynie pośród ludzi ma sens – ale tylko takich, którzy zasługują na nasze towarzystwo. Przy nich nie liczy się wiek, wygląd, zasobność portfela, ale to, że cieszycie się tą chwilą z niepohamowaną ochotą na więcej.
Przyznaję się, że byłam zakompleksiona. Nie mówię o skupieniu się na pojedynczych kompleksach, które każdy ma, ale o zamknięciu się w sobie. Dzisiejsza Dorota nie ma nic wspólnego z dziewczyną sprzed 9 lat. Właśnie otworzenie się na innych, ich uśmiech, wspólnie spędzony czas były najlepszą terapią. Zrozumiałam, że wcale nie jestem taka jak sobie wcześniej wyobrażałam. Nagle okazało się, że jestem dowcipna, błyskotliwa, a nowi znajomi chcą mnie lepiej poznać.
Staram się wyciskać z siebie co najlepsze i znajdować w sobie pozytywne cechy. Uwielbiam siebie za mój głos, wzrost, włosy oraz siłę tą fizyczną i wewnętrzną, bo nieraz pokazałam, że stać mnie na wiele. Należy jednak pamiętać, że samoakceptacja to proces stały, długofalowy i nieprzerwany. Nawet jeden nieprzychylny komentarz pod naszym adresem może zniweczyć wieloletnią pracę nas sobą, dlatego dobrze jest mieć przy sobie osobę(y), która wesprze nas w trudnym momencie. Na moich przyjaciół mam co liczyć, obyście i Wy mieli swoją podporę.