ZUS nie jest wyrocznią
ZUS-owi wydaje się, że może kwestionować wszystkie umowy i czynności, które powodować mogą objęcie ubezpieczeniem. Zapędy organu co chwilę studzą sądy, ale ZUS mimo to obstaje za ogólnopolskim spiskiem kobiet w ciąży pragnących uzyskać zasiłek macierzyński.
Kobieta została skierowana na 3-miesięcznym staż z PUP do pewnego pracodawcy. Po odbyciu stażu miała być zatrudniona w tym samym miejscu przez pracodawcę w ramach umowy o pracę – takie są warunki stażu z PUP. W momencie, gdy kobieta podpisywała umowę o pracę, pracodawca wiedział, że jest ona w ciąży. Kobieta została zgłoszona do ubezpieczenia, do porodu nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego, a mimo to przyszła kontrola…
ZUS zakwestionował umowę o pracę, ba, uznał ją za nieważną. Organ zarzucił, że umowę podpisano wyłącznie dla objęcia ubezpieczeniem i sposobności skorzystania z zasiłku macierzyńskiego. Najbardziej absurdalny wniosek jaki można wysnuć z decyzji ZUS to, że kobieta w ciąży właściwie nie ma prawa zawierania umowy o pracę, bo to ewidentnie zmierza do obejścia prawa. Proszę zatem podać przepis, który o tym mówi!
Sąd Okręgowy w Białymstoku zauważył, że nie można stawiać zarzutu zawarcia umowy w celu obejścia prawa, nawet jeżeli celem jest uzyskanie świadczenia. Bardziej zasadne byłoby określenie nadużywanie prawa niż jego obejście. Nie mniej jednak w tym konkretnym przypadku organ nie dopatrzył się wielu obiektywnych przesłanek, które nie uzasadniały twierdzenia nadużycia czy obejścia prawa. Teza orzeczenia mówi sama za siebie:
„Podnoszenie przez organ rentowy wad oświadczenia woli stron zawierających umowę o pracę z konsekwencją nieważności zawartej umowy zdecydowanie nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach w związku z faktycznym wykonywaniem pracy przez ubezpieczoną pozostającą w ciąży, przy uwzględnieniu wykazania w toku postępowania okoliczności rzeczywistej realizacji obowiązków pracowniczych w ramach nawiązanego stosunku pracy stanowiącego tytułu ubezpieczeń społecznych.”
ZUS rzeczywiście nie jest wyrocznią i nie ma kompetencji do kwestionowania ważności umowy o pracę, skoro wszystkie przesłanki przemawiają za ubezpieczonym.
Zobacz: wyrok SO w Białymstoku z dnia 17 czerwca 2014r. (sygn. akt V U 126/14).