Lekkie obyczaje w opodatkowaniu
Niezręcznie jest dywagować na temat najstarszego zawodu świata. Jeszcze przez dłuższy czas żaden polski rząd nie podejmie się próby jawnego opodatkowania dochodów z prostytucji, które szacuje się obecnie na blisko 1 mld złotych rocznie. Nie oznacza to jednak, że nie podejmuje się kroków pozwalających na czerpanie wpływów z tej działalności.
Prostytucja, czyli świadczenie usług seksualnych za wynagrodzeniem, nie może – w świetle naszego prawa – być przedmiotem skutecznej umowy. Skoro zatem nie może, to przychód pozyskiwany z nierządu nie będzie uwzględniany w PIT, ani też nie będzie podlegał VAT. Trzeba jednak przyznać, że jest to ciężka fizyczna praca, obarczona ryzykiem chorób zawodowych. W Holandii, w której prostytucja jest unormowana, zrzeszenie prostytutek postuluje obniżenie wieku emerytalnego na równi z piłkarzami, z uwagi na ograniczone możliwości zarobkowe po ukończeniu 40 lat. Należy , więc zwrócić uwagę na to, iż w Polsce kobiety lekkich obyczajów nie są ubezpieczone (działalność nie jest oskładkowana), a ponadto ich dochody mogą być obciążone 75%-ym podatkiem. Jak to się dzieje, skoro państwo ponoć odcina się od czerpania zysków z nierządu?
Podatek od dochodu ze źródeł nieujawnionych w wysokości 75%, to sankcyjny twór mający ukrócić zarabianie na działalności skrywanej przed fiskusem. Paradoks polega na tym, iż, uwolnienie się od tej wysokiej stawki prowadzi do innych konsekwencji prawnych (karnoskarbowych, karnych czy cywilnych). W przypadku powołania się na uprawianie nierządu, poza przykrościami w relacjach społecznych, nie dochodzi do konfliktu z prawem – prostytucja nie jest karalna/zabroniona w przeciwieństwie do sutenerstwa, kuplerstwa i stręczycielstwa.
Problem powoływania się na dochód z nierządu polega na jego udowodnieniu. Jeszcze parę lat temu samo oświadczenie wystarczało by uwolnić się od 75% podatku, bo oznaczało akt desperacji i odwagi w przyznaniu się do tego rodzaju zarobkowania. Urzędy coraz częściej zaczęły spotykać się z takimi tłumaczeniami podatników, dlatego postanowiły skrupulatniej weryfikować owe oświadczenia. Wymagały przedstawiania listy klientów, świadków, nagrań, kalendarzy spotkań wraz z cennikami. Wszystko to działo i dzieje się w ramach zwykłych postępowań, ale po zmianach mających nastąpić na początku 2015r., urzędnicy będą wręcz zobligowani, wróć, to osoby powołujące się na dochód z prostytucji będą zobligowane do udowodnienia/udokumentowania swoich dochodów. Znaczy to tyle, że prostytutki powinny zapisać się na kurs rachunkowości, a najlepiej, żeby przyjmowały płatności kartą – wtedy wiadomo kto, kiedy, ile zapłacił. Zagadka techniczna: gdzie powinien zostać zamontowany terminal?
Mogę się z tego śmiać i żartować, ale powinnam przede wszystkim być całą sytuacją zażenowana. Jak można udostępniać nazwiska swoich klientów, podczas gdy ta profesja polega na anonimowości. Prostytutki można porównać do lekarzy, na których ciąży tajemnica lekarska z tą różnicą, że w przypadku wizyty u lekarza nie wiadomo na jaka jednostkę chorobową leczy on delikwenta, podczas gdy do prostytutki przychodzi się w jednym i określonym celu. W krajach, które „uporały się” z kwestią działalności rozporządzania ciałem, wprowadza się rozwiązania pozwalające np. na ryczałtowym opłacaniu podatku czy stawianiu parkometrów dla prostytutek które niwelują niezręczności. Ale skoro Polska się „nie uporała”, to musi płacić.
Od tego roku szara strefa nierządu powinna być wliczana do PKB. Jest to dobra wiadomość dla rządu, który dzięki wyższemu wskaźnikowi, oddali się od krytycznego progu długu publicznego (60% PKB). Bardziej skwaszone miny powinni mieć pracownicy GUS-u, starający się oszacować zyski z prostytucji, która stroni od rozgłosu. Pomysł Parlamentu Europejskiego świadczy o tym, że nawet takie usługi budują nasz Produkt Krajowy Brutto. Jeżeli zaś nie budują (nie udowodniono, że pochodzą z prostytucji), to zasilą budżet w formie podatku. Ciekawa zależność…
Zobacz:
-
wyrok NSA II FSK 1301/08, wyrok WSA w Olsztynie I SA/Ol 637/07, wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. I SA/Go 944/07, wyrok NSA II FSK 727/07, wyrok WSA we Wrocławiu I SA/Wr 3103/03, wyrok WSA w Bydgoszczy I SA/Bd 521/07;
-
projekt zmian do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dotyczących dochodów ze źródeł nieujawnionych