Cielęcina duszona, ale niezaduszona
Młode mięso wołowe ma delikatny smak i konsystencję, poza tym jest niskotłuszczowe. Cielęcina nie niesie ze sobą takiej ilości toksyn co wołowina, bo cielaki w swoim krótkim życiu mniej przechorowały i przeżuły. Z tego powodu cielęcina polecana jest dzieciom i kobietom w ciąży. Dzisiaj proponuję moją ulubioną postać delikatnego mięska.
Składniki:
łopatka cielęca (500g)
2 marchewki (pokrojone w słupki)
pół selera (pokrojonego w słupki)
cebula (pokrojona w półkrążki)
3 pomidory bez skórki (pokrojone w kostkę)
koperek
olej do smażenia
sól
Mięso staramy się pokroić w poprzek włókien na kilka mniejszych kawałków. W garnku zagotowujemy wodę i wrzucamy selera z marchwią. W międzyczasie obsmażamy na bardzo rozgrzanym oleju mięso po 30 sekund z każdej strony i dodajemy do gotujących się warzyw. Korzystając z oleju na patelni, obsmażamy cebulę. Gdy cebula się zrumieni, dodajemy pomidory. Smażymy wszystko aż pomidory się rozpadną i zamienią się w gęsty sos. Zawartość patelni wlewamy do garnka. Dusimy wszystko przez około godzinę. Chwilę przed zaserwowaniem dania dodajemy koperek i solimy. Nie dodajemy żadnych innych przypraw – agresywne przyprawy typu pieprz, zabijają smak cielęciny.
Polecam podawać z kaszą.
Smacznego!