Szczawiówka z dzieciństwa

DSC02125

Kiedyś jej nie lubiłam, a dzisiaj do niej wracam. Nieuchronnie kojarzy mi się z wakacjami spędzanymi z ciotecznym rodzeństwem i Babcią, która gotowała tradycyjne dania z Podlasia. Szczawiówka powstała z biedy, to nie ulega wątpliwości; w recepturze ma pospolite produkty znajdowane w polu. Dodatek jajek ma uczynić skromną zupę bardziej kaloryczną i sytą. Wprawdzie szczawiany nie są korzystne dla pracy naszych nerek, ale, jeśli co drugi dzień nie będziemy spożywać szczawiu, nic nam się nie stanie. Może posmakuje Wam jarska i kwaśna zupa szczawiowa – zaznaczę, że naprawdę jest łatwa w przygotowaniu.

Ilość porcji: DUŻO

DSC02114

Składniki:

3 litry wody

2 garści posiekanych liści szczawiu

miska młodych ziemniaków pokrojonych w talarki (wyszorowanych, nieobieranych)

pół miseczki pokrojonej marchewki

miseczka drobno posiekanej cebulki

1-2 łyżki oleju do smażenia

przyprawy: sól, pieprz

3 ugotowane na twardo jaja – posiekane

Do gotującej się wody dodajemy marchew, a później ziemniaki. Na patelni smażymy cebulkę na oleju, po czym dodajemy do garnka. Gdy warzywa stają się coraz bardziej miękkie, wrzucamy szczaw. Po paru minutach zdejmujemy z ognia, przyprawiamy, dodajemy posiekane jajka.

DSC02119

W oryginalnym przepisie powinna być jeszcze tłusta śmietana, jednak z niej zrezygnowałam. Gdy zupę mam już w misce, wolę dodać odrobinę jogurtu naturalnego.

Smacznego!

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *