Zapomnij! Z kobieciarza nie zrobisz oddanego męża

by Dorota Leszczyńska

Zapomnij! Z kobieciarza nie zrobisz oddanego męża

Kobiety mają taką fanaberię, że pragną wszystko zmieniać, nawet jeżeli misja zbawiania świata grozi niepowodzeniem. Identycznie zachowują się wobec mężczyzn, bo próbują ich naprawiać na siłę. Prawda jest jednak taka, że mężczyzna się nie zmieni, jeżeli sam tego nie będzie chciał, a nawet jak będzie chciał, to w wielu przypadkach nie przeskoczy swoich przyzwyczajeń i natury. Dlatego dzisiaj pragnę uzmysłowić kobietom, że z kobieciarza nigdy nie uda się wyczarować przykładnego męża, bo to najzwyczajniej w świecie kiepski materiał na tworzenie z nim czegoś trwałego i wartościowego.

Już nie jedna moja koleżanka się na tym przejechała. Poznawały uroczego mężczyznę, flirtującego z kim popadnie i w sposób jaki mu na to pozwalała druga strona. Ustawiał się przed nim wianuszek adoratorek głodnych jego czułych słówek i obiecanek. Mimo że zawsze stawiał jakieś warunki i określał swoje zasady gry, kobiety  brnęły w relację, wierząc w cud  ujarzmienia go wyłącznie dla siebie. Był w stanie wcisnąć im największy kit tylko po to, aby dostać się do ich alkowy. Moim najbardziej ulubionym trikiem kobieciarzy jest branie kobiet na litość. Mówią, że są tacy samotni, nie mogą znaleźć tej jedynej i brakuje im kobiecego ciepła, dzięki któremu byliby naprawdę szczęśliwi. Choć tak naprawdę są jak marynarze, którzy w każdym porcie mają dziewczynę. Oczywiście nigdy się do tego nie przyznają, a wręcz zaśmieją się prosto w twarz, gdy ktoś im to zasugeruje. I niestety wiele Pań się na to nabiera, a później jest zdziwionych faktem, że po wspólnie spędzonej nocy mężczyzna się nie odzywa i ma je gdzieś.

Kobieciarze potrzebują nieustannej adoracji ze strony nie jednej, lecz wielu kobiet. To ich podbudowuje jako mężczyzn i zwiększa ich już wystarczająco wybujałe ego. Pozwalają sobie na bardzo wiele nieprzyzwoitych zachowań właśnie dlatego, że nie żywią szacunku wobec płci przeciwnej. Traktują wręcz przedmiotowo i odstawiają w kąt jak niechciane zabawki. Żal mi zauroczonych i naiwnych kobiet, które zaciągają przed ołtarz lowelasa od siedmiu boleści, choć wszyscy doskonale wiedzą (poza samą panną młoda zapatrzoną w niego jak w obraz), że ten wyśniony mąż będzie ją zdradzał na prawo i lewo. W okowach małżeństwa nie jest w stanie oddychać, więc stara się zaczerpnąć rześkiego powietrza przy każdej nadarzającej się okazji. Z kobieciarzami mogę sobie poflirtować, pobawić i pośmiać, ale nie będę ich traktowała poważnie, w końcu żyję na tym świecie nie od wczoraj. Tacy mężczyźni nie potrafią traktować kobiety wyjątkowo, z należytą uwagą i oddaniem oraz docenić jej zalet pośród innych. W końcu na około jest tyyyyyyle innych.

Zbierzmy zatem najistotniejsze informacje. Kobieciarze są zmienni, szybko się nudzą, nie szanują kobiet, robią tylko to, co im sprawia przyjemność, nie potrafią dać niczego z siebie, chcą się z kimś bawić zamiast się o tą osobę troszczyć i co najważniejsze nie są w stanie bezgranicznie pokochać, bo to by oznaczało ograniczenie ich wolności i niezależności. Nie życzę żadnej kobiecie małżeństwa z takim typem, bo on wcale nie chce tworzyć z nikim związku tylko liczy na regularny seks i  bezpieczną bazę. Warto poszukać kogoś wartościowego, na kim można polegać i komu można ufać.

Zdjęcia i fotosy pochodzą z filmu „Kocha, lubi, szanuje”/”Crazy, stupid, love”, w który zagrał m.in. Ryan Gosling.

Źródło zdjęć i fotosów: www.filmweb.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *