„Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” – propozycja filmowa

Plan był taki. Pójść do kina na coś innego tzn. nie typowo komercyjnego w znaczeniu amerykańskiej produkcji. Pomysł: włoski film. Czas i miejsce akcji: kolacja w mieszkaniu przyjaciół. Oczekiwania kręciły się wokół włoskich specjałów, a tu proszę bardzo taka miła niespodzianka. Wcale nie było przewidywalnie, a już z pewnością nudno.