Przewodnik grzybiarza amatora
Grzybiarz amator z rzędu łowców pospolitych zaczyna żerować rokrocznie począwszy od końca sierpnia do pierwszych mrozów. Idąc w ślady wiewiórek zwyczajnych, przygotowuje zapasy na zimę; zdarza się jednak, że nawet największe zbiory ulatniają się w granicach przesilenia zimowego. Grzybiarz amator w sezonie większość swoje wolnego czasu spędza w lesie, gdzie czeka go wiele niebezpieczeństw.
Jeżeli należysz do rzeszy grzybiarzy amatorów powinieneś zaznajomić się z poniższymi zasadami grzybobrania.
1. Zabierz ze sobą oldschoolowy koszyk z serii „Grandma’s Folk” oraz nożyk, a najlepiej scyzoryk, który rozbudzi w Tobie instynkt pierwotny.
2. Załóż uniform ochronny, a przede wszystkim gumowe kalosze. Od dawna wiadomo, że guma nie przepuszcza , tego czego nie chcielibyśmy mieć w środku.
3. Zdobądź poufne informacje na temat miejsc występowania pożądanych okazów. Miej na względzie to, że innym grzybiarzom (zwłaszcza profesjonalistom) może zależeć na tym, by wysłać Cię w maliny.
4. Nie rozglądaj się na boki ani w górę, bo możesz się zaczepić o gałęzie i pnie drzew.
A nie mówiłam?!
5. Zbieraj wyłącznie znane Ci grzyby jadalne, choćby były to jedynie maślaki.
Grzyby niejadalne zbierają grzybiarze szarlatani, aby wzbogacić zupę z kurzych grzebieni i jadu żmii. Dlatego nie pchaj się na wąską ścieżkę master chefów, bo sobie nogi połamiesz.
6. Znajdź punkty orientacyjne, które pozwolą Ci odnaleźć drogę powrotną.
Drzewa w lesie nie są dobrym wyznacznikiem.
7. Ostrożnie stawiaj kroki, bo zaliczenie gleby boli nawet wtedy, gdy padasz na przesiąkniętą jak gąbka ściółkę.
8. Uważaj na pajęczyny! Naukowcy udowodnili, że pajęcza sieć może powodować w grzybiarzach amatorach poczucie osaczenia i zniewolenia.
***
Grzybiarz amator najlepiej czuje się w swoim siedlisku, dlatego rzadko żeruje z dala od domu. Zebrane grzyby przeznacza na własne potrzeby, ewentualnie na potrzeby watahy wygłodniałych współmieszkańców. To, czy w tym roku uda mu się wypełnić swoje obowiązki, zależy w głównej mierze od warunków atmosferycznych i natury zbieracza. Nawet jeżeli grzybów nie znajdzie (co jest mało prawdopodobne), sezonowe żerowanie zahartuje go przed zimowym ochłodzeniem.
Obyś i Ty odkrył w sobie geny grzybiarza amatora!